08.11.2024 Ukradnę Cię Moimi Słowami,czyli... Kocie Dobranocki.
Krocząc do przodu, śmiało i bez strachu,Nie obawiając się jakiegoś krachu, Załamania, słabości czy zwątpienia,Bo dla mnie nic się już nie zmienia, Jesteś Ty, chwilę z Tobą i to proste jest, Dla mnie cudowny, nieplanowany gest, Taki, który nagle w życiu się pojawił, I na lepsze je naprawił, Taki, wprawdzie inny od wszystkiego, I naprawił mnie dziadziejącego.Uczę się bowiem chcę lepszym być,Żebyś już tylko ze mną chciała żyć! Zobacz cały wpis na blogu » |
22.02.2023 Ukradnę Cię Moimi Słowami,czyli... Kocie Dobranocki.
Mam dziś brak weny, wymięty jestem.I nawet nic nie pokarze, choćby gestem.Łapie mnie znów dziwna bezsilność o!W głowie się przewraca, nie wiem co jest coJakoś próbuje to w ryzach utrzymać by być.Najważniejsze tylko, nie będę nic kryć....Jest abyś wierzyła w me słowa,Nawet gdy gorszy stan ma moja głowa.Ty zawsze w sercu jesteś ta sama, jedyna.I niech płynie sekunda, minuta, godzina,Ty niezmienna,Ty odmienna, Ty na zawsze i to koniec, już tak bo...W głowie mojej tylko zło... Więc i wena się gdzieś chowa, Jutro spoko, będzie nowa Zobacz cały wpis na blogu » |
12.07.2022 Ukradnę Cię Moimi Słowami,czyli... Kocie Dobranocki.
Odległość jest czasem naprawdę nieważna. Liczy się bowiem chwila każda, Sekunda życia ma istotne znaczenie, I wiara w to, że umiem, chcę, a nawet zmienię, Świat cały byś szcześliwa była, Ale do tego stopnia, byś się z tym nie kryła, Miała w sercu maj, w głowie pachnące bzy, A wszystko dookoła kojarzyło się z My! Cudne tak lekkie są chwile jak lenimy się razem, I żadnym sytuacjom nie damy przejść płazem, Wspomnienia budujemy bo gdy starość przyjdzie, A jednemu z Nas szybciej się wyjdzie... Drugie nosić będzie zawsze obraz żywy, Pewne tego, że nie jest, nie było to na niby. Zatem Kociu Kochana, zawierz w me słowa... Jesteś i będziesz - Tyś ma druga połowa! Zobacz cały wpis na blogu » |
21.09.2020 Ukradnę Cię Moimi Słowami,czyli... Kocie Dobranocki.
Czasem Kot wdrapuje się wysoko, najwyżej jak się da. Chce być blisko, jak najbliżej, ciepłych promieni słońca. Wszak normalna to sprawa, która Kota napawa, Pragnieniem zdobycia najwyższego ze szczytów, I nie będzie on stosował żadnych trików ani uników. Wspinaczki się podejmie by dotrzeć do celu, I nie zważa na to, że przed nim było wielu, Którym się ta sztuka nie udała, Przerosła ich i teatralnie spowodowała, Nieoczekiwaną, dramatyczną trochę zmianę ról, Czyli zamiast piąć się w górę, konieczny lot w dół... Droga niby długa, lecz szybko się spada (...) Zobacz cały wpis na blogu » |