|
04.12.2024 Ukradnę Cię Moimi Słowami,czyli... Kocie Dobranocki.
Powtarzam sobie to musiał być cud.Wszak spłynęło to niczym melodia z nut.Kolorem doświadczył mnie świat,I poznałem nowy też ład.Zniknęły szare myśli, moje wątpliwości,Ponownie stałem się pełen miłości.A to dzięki Tobie, przepiękne to jest, Mówiąc po chłopsku, takie ach! Fest!Więc miej pewność, że zawsze to czuję, Naszej miłości nic nie brakuje, Ja mam Ciebie i niech tak zostanie,Jesteś cudowna, calutka Kochanie! Zobacz cały wpis na blogu » |
|
24.11.2024 Ukradnę Cię Moimi Słowami,czyli... Kocie Dobranocki.
Wirusem jesteś Ty, opetałaś mnie, Ale tylko bałwan odpowiedziałby nie, Rywal jeden, nawet dwóch to nic, Kapelusz dostaną, a potem znicz, A prosiak na stole zwycięzcy będzie pieczony, Rwą kulszową nic, a nic wzruszony, Nie wiem co jeszcze może być, Estrada to miejsca gdzie nie ma co kryć, W hotelu zaś Twoje grzeszki miejsce mieć będą, To nie wybór jabłka, nie warto być zrzędą, A na koniec przyznam z dupy te wyrazy, Kocham Cię Kociu, nie miej urazy. Zobacz cały wpis na blogu » |
|
06.02.2023 Ukradnę Cię Moimi Słowami,czyli... Kocie Dobranocki.
Na raz, na dwa... Dzisiaj słów mi brak. Taki jakiś intelektualny flak, Brakuje mi weny by opisać coś namiętnie, Ale za to napiszę coś chętnie, Jesteś moją Kociczką małą, Taką cichą, dobrą, wspaniałą. I powiem, chcę aby tak zostało już na stałe, To takie moje marzenia małe. Zobacz cały wpis na blogu » |
|
28.07.2022 Ukradnę Cię Moimi Słowami,czyli... Kocie Dobranocki.
Zdziwienie, oniemienie, eksplozja mała! Gdy jestem widzem Twojego ciała. Całować je, dotykać i mieć dla Siebie, Wiesz dobrze, że pragnę Ciebie! Jesteś prześliczna i warta grzechu... I szczerze nie ma tu nic do śmiechu. Jesteś aniołem, moją uciechą Kochanie, I będąc razem wiem, że nic się nie stanie, Złego, strasznego, niczego się nie boję, Jestem Twój i twardo stoję! Kocham Cię i niech tak już będzie na zawsze, Nic przy Tobie nie jest mi straszne. Zobacz cały wpis na blogu » |
|
05.09.2020 Ukradnę Cię Moimi Słowami,czyli... Kocie Dobranocki.
Czasem Kot boi się przeskoczyć na drugi dach, Niewiadomo skąd lecz ogarnia go strach. Bo niepewny wielce jest ten Kot, Co takiego na tym dachu spotka go. I tak siedzi biedny przy krawędzi, W sumie coraz bardziej ciekawość go swędzi, A także myśl pojawia się w głowie, Że przez obawy Swe nigdy się nie dowie, Jak na tym drugim dachu faktycznie jest, To jest dla Kota prawdziwy test. Wykonać skok, czy może poddać się? Jednak jest coś takiego co sprawia, że... Kot myśli a nie działa - dziwna rzecz, Czasem nawet zrobi jawny krok wstecz. Lecz Kot już jest taki - po prostu tak ma, A dach będzie dachem, który wciąż trwa. Zobacz cały wpis na blogu » |
