Wpisy zawierające słowo kluczowe śmierć ukochanego taty.
Tata Pamiętnik
Za oknem śnieg kruszy Mama zaraz się wzruszy, Tam mu będzie lepiej tam mu będzie lżej. On idzie daleko wysoko, Pod Boskie Oko; Nie wróci nigdy do nas; a w mieście krąży pełno plotek o nas. Choć bym bym prosiła, błagała, płakała i i tak spotka go kara. Chociaż mówiłam nie jedź tak szybko On i tak skończył lipko. Nie chciał zapinać pasów i jechać na około lasów. On odpoczywa, a ja jeszcze żywa; Na nic prośby me i żale bo życia nie wrócę mu wcale Dziś jego piąte lata śmierci, Jego trzydzieste lata On był najlepszy, on był zawsze naj... ale niestety tak skończył mój Tata:( Zobacz cały wpis na blogu » |