Problemy happy me
Zastanawia mnie ostatnio kwestia naszego przywiązania do problemów i rozmów o nich. Zdarzyło mi się ostatnio, że mój rozmówca stwierdził, że skoro u mnie zawsze OK, to jemu trudno nawiązać ze mną kontakt, połączenie. To mnie trochę zaskoczyło! Czyżby więź z drugim człowiekiem miała polegać na "wymianie" problemów? Dlaczego niby ich brak miałby przeszkadzać nam w nawiązaniu kontaktu? Przez kolejne tygodnie testowałam tę kwestię na otoczeniu i, ku memu zaskoczeniu, wygląda na to, że mamy spore trudności z cieszenia się chwilą obecną, zwyczajnym byciem. Spotkałam osobę, która powiedziała: "To była miła rodzinna impreza, dobrze się bawiłam, ale gdy wróciłam do domu zorientowałam się, że nikt nie zapyt (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.
Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.