Wiem, że jestem żałosna Życie jest już wystarczająco stresujące
Człowieku weź się za siebie. Mój mózg nie działa dobrze, wszystkiego się boję, nie mam motywacji do niczego. Mam problem, bo jestem zaręczona i nie chce żeby on przeze mnie marnował sobie życie. Bardziej obawiam się, że przez to, że tak wcześnie (19lat) zamieszkałam z nim i się zaręczyłam. To nie była dobrze przemyślana decyzja. Nie wiem czy to dobrze, brać na siebie tak wiele. Wszystko miało być tak piękne. Skończyłam szkołę i poszłam na studia. Tylko, że zaraz je zawaliłam. Następego roku już się nie dostałam w ogóle. Poszłam do szkoły zaocznej. Idzie mi tu średnio. Znalazłam teraz pracę, w której też dużo muszę się nauczyć zanim będę samodzielnym pracownikiem. Wszystko mam strasznie niepoukładane. Mieszkam z narzeczonym u Niego. On płaci za wszystko, utrzymuje mnie, choć kiedyś sobie obiecywałam, że będę samodzielna i już nigdy nie będę zależna od nikogo, gówno... Chciałam pomóc Ma (...) Zobacz cały wpis na blogu » |