niewiem:) martynusia
nie wiem co sie dzieję:(:(czujęsie dziwnie jakos tak inaczej:(( mam takie załąmania,co mam myśleć na tama niego ,,lubie go i jego styl bycia,ale niektórzy tego nie tolerują:(bardzo go kocham chociaż czy to mozna nazwać miłością to ja nie wiem.....miłość tu za dużo znaczy,to jest sam nie wiem co to jest....to jet ciezka sprawa:) Zobacz cały wpis na blogu » |