26-12-08 humana non sunt turpia
Wstałem ok. 8:00. Do kościoła na 10:30. ryczałem. Przyjechał Robert. Wszyscy obejrzeliśmy "Opowieści z Narnii 1"Rozmawiałem z Robertem o mnie i moich problemach - sam przyszedł - ryczałem przy nim. Obiecał pomóc na tyle na ile da radę. Erni nawet nie puśćił dzynka od kilku dni.Jestem cholernie wściekły na niego. To poteguje mój ból i smutek. Zobacz cały wpis na blogu » |
W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.
Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.