29-30 poetry
Poprzez Ciebie poprzez Siebie ujrzałamśrodekOdpadają czasamikajdany okna kraty więzienneOdpadają by odetchnąćŁapię wtedy całą siebie i sięspalam jednocześniewyzwalam następnieWidzę czysty obraz i tęsknięI czujęI powoli idę w Twoją stronękroki strachliwe lecz nie ma nic więcejWystraszone dziecko płacze. Kraty więzienne trzymają za szyjęLecz nie ma nic więcej. Przed siebie oddycham I do Ciebie ze Sobą idę Zobacz cały wpis na blogu » |