Wspomnien czar. Dzien drugi o czym myślę jadąc na rowerze
Powrót z Włodawy do domu Czego obawiamy się w trakcie naszych wypraw? Napewno intensywnych opadów deszczu i bardzo silnego przeciwnego wiatru. Przez całą noc lało. Zmęczenie, pochrapywanie Jacka, nowe miejsce i szum lejącego się z nieba deszczu to wszystko powodowało, że nie mogłem spać. A jak nie przestanie padać? Jak wrócimy? Ciągle kołatały mi się w głowie te pytania a odpowiedzi na nie nie mogłem znaleźć. Poranek przywitał nas jednak pięknym słońcem. Niestety wiatr wiał dość silny i wskazywało na to, że będzię to powrót pod wiatr. Ponad 200km pod wiatr....brrrrr. Fajna perspektywa. Włodawa. Pamiętam ją sprzed kilku lat i miło było do n (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.
Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.