"Rodzić po ludzku" Oczyma Ciążowatej
Dawno nie pisałam esejów... nie wylewałam swoich gorzkich żalów... swoich myśli i wulkanicznych emocji... Czy nie miałam o czym pisać? Pewnie bym miała i to nie raz... ale chyba bycie żoną ma troszkę więcej... ciekawszych obowiązków i zająć w codziennym grafiku... bycie kobieta w ciąży też bardzo aprobuje. Dlaczego zatem siadam i przelewam ciąg literek składających się na słowa... a nawet zdania? Zostałam "przymuszona" by opisać pewna sytuacje... czemu "przymuszona"? - o tym później... nakreślę tło wydarzeń - by nie zatrzymywać Kogoś niepotrzebnie. Otóż! Jestem w 39 tygodniu ciąży - czyli do planowanego terminu został mi tydzień. <<< Tak tak temat...moje „wypociny”... będą dotyczyły: ciąży, zdrowia i lekarzy. >>> Od samego początku ciążę przechodziłam dość ciężko... <<<pominę kwestię emocji z nieplanowanej ciąży i tego ile przez cały czas jej trwani (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
"Rodzić po ludzku" Oczyma Ciążowatej
Dawno nie pisałam esejów... nie wylewałam swoich gorzkich żalów... swoich myśli i wulkanicznych emocji... Czy nie miałam o czym pisać? Pewnie bym miała i to nie raz... ale chyba bycie żoną ma troszkę więcej... ciekawszych obowiązków i zająć w codziennym grafiku... bycie kobieta w ciąży też bardzo aprobuje. Dlaczego zatem siadam i przelewam ciąg literek składających się na słowa... a nawet zdania? Zostałam "przymuszona" by opisać pewna sytuacje... czemu "przymuszona"? - o tym później... nakreślę tło wydarzeń - by nie zatrzymywać Kogoś niepotrzebnie. Otóż! Jestem w 39 tygodniu ciąży - czyli do planowanego terminu został mi tydzień. <<< Tak tak temat...moje „wypociny”... będą dotyczyły: ciąży, zdrowia i lekarzy. >>> Od samego początku ciążę przechodziłam dość ciężko... <<<pominę kwestię emocji z nieplanowanej ciąży i tego ile przez cały czas jej trwani (...) Zobacz cały wpis na blogu » |