Dlaczego kocham stare Mercedesy Stare Mercedesy!
Gdy miałem dwa lata, po raz pierwszy zobaczyłem Mercedesa. Był to model W123 z silnikiem Diesla. Urzekł mnie jego piękny dźwięk, a samochód strasznie mi się spodobał. Stałem i patrzyłem zachwycony. Był rok 1981, samochodów na drogach było bardzo mało. Jeśli już, to były to typowe komunistyczne auta: Maluchy, Zaporożce, Moskwicze, Łady. Polonez „Borewicz” był luksusem. Mercedes na ich tle wyglądał jakby był z innej bajki. Jego dostojność na tle drogowego "pospólstwa" była niepodważalna. Chromy, klamki, felgi, atrapa chłodnicy – tą jakość było widać z daleka. I chyba nawet ja to dostrzegłem, mimo że miałem ledwo dwa lata. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |