Bywało lepiej Mysimba-szansa na nowe życie.
Witam serdecznie, Moje samopoczucie jest fatalne. Dopadła mnie depresja i ciężko mi jest sobie radzić z codziennością. Jest jeden plus waga znów odrobinę spadła. Ważę teraz 91.7 kg. Może uda się zlikwidować tą dziewiątkę z przodu. To już będzie ogromny sukces. Jestem ciekawa jak sobie radzicie i jakie efekty daje u was Mysimba. Piszcie proszę. Trzymam kciuki za nas wszystkich. Zobacz cały wpis na blogu » |
Co mnie nie zabije... Mysimba-szansa na nowe życie.
Jednak co mnie nie zabije, to mnie wzmocni jest jednym z najgłupszych sloganów psychologicznej nowomowy. To co mnie nie zabije może mnie zmienić na długo albo na zawsze w żyjącego trupa z wypalonym środkiem i pozorem ruchu. Mam doła na całego. Cieszę się, że waga trochę spadła ale na ustach uśmiech a w środku pustka. Emocjonalnie jestem na dnie. Na zewnątrz radosna i energiczna, zawsze służę pomocą, której tak naprawdę sama potrzebuję. Wieczorem emocje dnia opadają i wyłaniam się prawdziwa ja. Poduszka mokra od łez, bezsenność i chęć zaśnięcia na zawsze. Tylko praca i dzieci utrzymują mnie w pionie. Nic mnie nie cieszy, na nic nie mam ochoty. Wśród mnóstwa ludzi czuję się samotna. To tyle ode mnie na dzisiaj. Pozdrawiam was i życzę sukcesów w walce z kilogramami. Zobacz cały wpis na blogu » |
Jest nieźle Mysimba-szansa na nowe życie.
Cześć, Dziś waga pokazała 93,5 kg, więc sukces znów coś ruszyło. W obwodach ubyło w sumie 15 cm. Jestem zadowolona choć chciałabym więcej 😭 Czekam na wasze komentarze i sukcesy. Pozdrawiam Zobacz cały wpis na blogu » |
Dzień 43 Mysimba-szansa na nowe życie.
Witajcie, chwilę mnie nie było ale miałam problemy z logowaniem. U mnie 94.2 kg na wadze. Jest nieźle chociaż mogłoby być lepiej. No ale cóż cieszę się z tego co osiągnęłam i tak. Trzeba popracować nad sobą jeszcze, tylko nie mam pojęcia jak sobie pomóc. Jestem ciekawa jak wasze postępy. Mam nadzieję, że radzicie sobie lepiej niż ja. Pozdrawiam was serdecznie. Zobacz cały wpis na blogu » |
Dzień trzydziesty Mysimba-szansa na nowe życie.
Witajcie, Cieszę się, że są u Was jakieś efekty. Extrababka u Ciebie, to dopiero początek ale już coś się dzieje. Życzę Ci powodzenia i wytrwałości. Ewa bardzo mi przykro z powodu choroby mamy. Takie momenty w życiu są bardzo ciężkie. Życzę zdrowia i dalszych postępów. Jeśli chodzi o mnie, to znowu mam uderzenia gorąca i bardzo się pocę. Występują również lekkie rewolucje żołądkowe. Poza tym jest ok. Powodzenia moi drodzy, trzymajcie się. Zobacz cały wpis na blogu » |
Dzień dwudziesty dziewiąty Mysimba-szansa na nowe życie.
Witajcie, Nie pisałam kilka dni bo trochę miałam mało czasu. Zaglądam tu jednak codziennie i wy też coś się nie odzywacie 😊 Czekam na wiadomości od Was. U mnie waga narazie 95 kg. ale za to w obwodach straciłam 8 cm. Jestem bardzo zadowolona. Wczoraj dwie osoby zauważyły, że ,,jakoś inaczej wyglądam,, i pytali czy schudłam. To dodało mi motywacji. Podkreślam, że ja nadal biorę tylko jedną tabletkę i nie jestem na diecie. Uważam jednak na to co jem. Mysimba, to nie magia 😂 Musimy się postarać, żeby były efekty. Tabletki oczywiście w tym pomagają. Wiem, że gdybym stosowała specjalną dietę postępy byłyby większe. Ja jednak chciałabym nauczyć się odżywiać normalnie ale bez przejadania, podjadania i tym podobnych. Nie chcę całe życie ważyć wszystkiego co jem. Teraz kiedy zmotywowałam się bardziej myślę, że będzie mi łatwiej. Marzę, żeby do końca lipca zniknęła 9 z przodu mojej wagi. Trzymajcie kciuki i piszcie co u Was. Pozdrawiam gorąco Agata (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Dzień dwudziesty Mysimba-szansa na nowe życie.
Witam, Dziś dwudziesty dzień. Biorę cały czas tylko jedną tabletkę, ponieważ czuję, że działa. Nie mam w tej chwili żadnych efektów ubocznych. Jest mi po prostu łatwiej zrezygnować z podjadania. Na początku, tak jak Ewa miałam uderzenia gorąca oraz bóle w podbrzuszu. Teraz wszystko się unormowało ale nie zwiększam dawki bo przy pierwszym podejściu przestałam spadać na wadze. Pewnie wydawało mi się, że tabletki zrobią za mnie całą robotę. Teraz biorę jedną i dopóki czuję, że działa nie będę zwiększać. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Pozdrawiam 😜 Zobacz cały wpis na blogu » |
Pierwsze efekty Mysimba-szansa na nowe życie.
Cześć, Dzień zaczyna się pozytywnie. Waga pokazała 95 kg. Postanowiłam zmierzyć obwody i tu miłe zaskoczenie. W talii ubyło mi aż 6 cm, w biodrach 1,5 a w udzie 1 cm. Jestem zadowolona, choć nie są to wielkie zmiany. Wiem, że ten lek mi pomaga. Nie odchudza ale pomaga wytrwać podczas napadów wilczego głodu. Nie jestem na konkretnej diecie ale staram się jeść zdrowo i unikać słodyczy. Niestety czasem zdarzają mi się małe grzeszki. Gdyby nie one waga byłaby pewnie niższa. Życzę wam abyście wytrwali w swoich postanowieniach. Dajcie znać jak wasze postępy. Pozdrawiam Agata 😊 Zobacz cały wpis na blogu » |
Nie poddawaj się Mysimba-szansa na nowe życie.
Witajcie, Chcę dziś wieczorem prosić was żebyście się nie poddawali. Ewa napisała, że nic nie schudła ale ma lepsze samopoczucie. Może zbyt wcześnie na utratę wagi ale jakieś plusy są. Ja zauważyłam u siebie niewielki spadek wagi i cieszę się z każdego grama mniej. Chęć na jedzenie nie odeszła ale staram się pić wodę jak tylko pomyślę, że mam chęć na przekąski. Staram się trochę ćwiczyć, chociaż nie mam na to zbyt wiele czasu. Jutro postaram się zmierzyć, sprawdzę jak tam w obwodach czy coś się ruszyło. Spokojnej nocy 😊 Zobacz cały wpis na blogu » |
Niedziela Mysimba-szansa na nowe życie.
Witam, Dzisiaj ,,leniwa" niedziela. Jestem senna i rozdrażniona. Nie wiem czy to wina tabletek, czy okresu. Czuję się fatalnie, nie mam na nic ochoty. Najlepiej byłoby położyć się spać. Jednak na taki komfort jak sen w ciągu dnia nie mogę sobie pozwolić. Muszę zająć się córką. Waga jak narazie -1 kg. To zawsze coś. Niestety tabletki nie działają u mnie na zahamowanie apetytu. Muszę bardzo pilnować tego co jem. Niektórzy podczas zażywania Mysimby tracą apetyt, a waga spada im znacznie szybciej niż mnie. Każdy organizm jest inny. Ale ja cieszę się z każdego dekagrama, który tracę. Mam nadzieję, że z czasem zgubię chociaż 10 kg. Miłej niedzieli kochani. Piszcie do mnie o swoich postępach, to motywuje mnie do działania. Pozdrawiam 😊 Zobacz cały wpis na blogu » |
Wyrzuty sumienia Mysimba-szansa na nowe życie.
Witam, Dzisiaj porażka ! Po bardzo ciężkim dniu w pracy zajęłam się kwiatami w ogrodzie. Weszłam do domu bardzo zmęczona i głodna. Niestety poległam. Najadłam się chipsów i ciastek 😥 Mam teraz okropne wyrzuty sumienia. Po co ja to zrobiłam 😤 Jestem na siebie wściekła. Zaczęłam tracić na wadze i takie nieodpowiedzialne zachowanie nie powinno mieć miejsca. To moja porażka. Boję się, że nie wytrwam. A co u Was ? Jak sobie radzicie ? Czekam na wiadomości. Pozdrawiam 🤗 Zobacz cały wpis na blogu » |
I znów pod górkę Mysimba-szansa na nowe życie.
Hej, Dzisiaj trudny dzień. Po wizycie u ortopedy dostałam skierowanie na USG nadgarstków. Ręce bolą i drętwienie jest nie do zniesienia. Trzy lata temu przeszłam operację kręgosłupa szyjnego, więc cały czas było mówione, że ból rąk jest od kręgosłupa. Dzisiaj podczas badania USG lekarz stwierdził zespół cieśni w obu nadgarstkach a w prawym na dodatek dwa gangliony. Po prostu mam dość tych "wspaniałch,, wiadomości. No ale ja tu się żalę a miało być o Mysimbie i moim odchudzaniu. Waga odrobinę spadła ale jeszcze się nie cieszę, bo może to tylko na chwilę. Czuję się nieźle ale mam lekkie zaparcia i pocenie. Czekam na bardziej spektakularne efekty. Mam nadzieję, że się nie poddam. Piszcie co u was. Wspierajmy się, bo my najlepiej się rozumiemy. Pozdrawiam was i życzę spokojnej nocy 👋 Zobacz cały wpis na blogu » |
Po ciężkiej nocy Mysimba-szansa na nowe życie.
Hej, To znowu ja. Dzisiaj w nocy nie mogłam zasnąć. Byłam zlana potem i kilka razy wstawałam na siku. Rano było ciężko wstać do pracy. Wypiłam kawę, wzięłam prysznic i jakoś się pozbierałam. W pracy ok. 10 wzięłam tabletkę i znów zaczęłam się pocić i byłam bardzo poddenerwowana. Myślę, że to skutki leku i mam nadzieję, że to oznaka jego działania. Oby coś coś się ruszyło, bo jestem niecierpliwa. Pozdrawiam Agata Zobacz cały wpis na blogu » |
Nieznośna niedziela Mysimba-szansa na nowe życie.
Niedziela Witam was serdecznie w tą pochmurną niedzielę. Połowę dnia spędziłam w kuchni a teraz mam chwilę relaksu z kubkiem gorącej kawy. Jak do tej pory moja waga jest niewruszona. Skacze kilo do tyłu, kilo do przodu. Muszę przestać się ważyć. Zresztą nie ma co oczekiwać cudów. Tylko na nielicznych, z tego co mi wiadomo lek podziałał jak dotyk magicznej różdżki. Ja należę niestety do tej grupy ludzi, którzy ze wszystkim mają pod górkę. Cóż, nikt nie mówił, że będzie łatwo. A co u was ? Jak radzicie sobie ze zrzucaniem zbędnych kilogramów ? Może macie jakieś cudowne sposoby, którymi możecie się z nami podzielić. Czekam na wasze komentarze 😊 Zobacz cały wpis na blogu » |
Przy porannej kawie Mysimba-szansa na nowe życie.
Witam, Dzień zaczyna się pięknym słońcem. Po wczorajszej ulewie, to pozytywny znak. Próbuję znaleźć w sobie motywację do dalszej walki z moim ciałem. Jeśli ktoś z was zmaga się z problemami dotyczącymi wygladu, na pewno wie jakie trudne jest życie w tej sytuacji. Patrząc w lustro widzę kogoś innego. To nie ja ! Kiedyś szczupła, energiczna o promiennej cerze i lśniących włosach. Może nie byłam idealna ale, to byłam ja i czułam się z tym dobrze. Teraz spojrzenie w lustro boli, nie da się tak żyć. Jednak moje teraźniejsze ciało nie chce mnie słuchać. Nie reaguje na ćwiczenia, diety, itp... Czuję jakbym była pod wpływem jakiejś klą (...) Zobacz cały wpis na blogu » |