Czas mija... o czym myślę jadąc na rowerze
NOWOGRÓD Są takie miejsca, takie trasy i takie chwile gdy wracam do tych dni gdy zaczynałem swoją przygodę z turystyką rowerową. Już chyba wspominałem początki. Zakup roweru, w którym odpadała korba pedału. Jego ciężar oraz dystanse jakie na nim pokonywałem. Pierwszą najdłuższą trasą był samotny wyjazd do Zuzeli. Zaś pierwszym "kolarskim" marzenie (...) Zobacz cały wpis na blogu » |