Wpisy zawierające słowo kluczowe Okres niemowlęcy.
Masz prawie 2 lata Wspomnienia spisane dla mojej fasolki
Cześć mój najukochanszy Misiaczku, Mama miała długą przerwę w pisaniu bo mamy trudny czas. W na świecie trwa nieprzerwanie od prawie roku epidemia korona wirusa. Mamy mnóstwo obostrzen, rzadko spotykamy się z innymi ludźmi i wszyscy mają podłe nastroje bo są ta sytuacja bardzo zmęczeni. Oprócz tego za 12 dni mama urodzi Twojego braciszka więc okres ciąży, wielkiego zmęczenia i stresu też nie sprzyja Dębie twórczej. No ale do rzeczy! Za dwa tygodnie przywiozę Ci do domu Miloszka. Mam nadzieję że to pokochasz z czasem i że będziecie przyjaciółmi do końca życia! Narazie mam w sobie wiele leków i stresów, tak bardzo boję się jak zareagujesz, czy będziesz bardzo zazdrosny, czy Cię tym nie skrzywdze. Myśl że mam Cię zostawić na czas pobytu w szpitalu powoduje u mnie mdłości a do oczu napływają mi łzy... Tak bardzo Cię kocham. Z dnia na dzień mówisz co raz więcej, bardzo dużo już rozumiesz. Jesteśmy bardzo do siebie przywiązani, w zasadzie nie pozwal (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Cześć pysiulku Wspomnienia spisane dla mojej fasolki
Cześć moje słoneczko!!! Jutro kończysz 19 miesiecy! Nie mam pojęcia kiedy ten czas minął. Jesteś już taki duży i mądry. Bardzo dużo rzeczy rozumiesz, mówisz też wiele słów jak np mama, Tata, dziadzia, nie ma buma, mniam mniam, nie dzia, nie chce, koko, miał miał. Każdego dnia zaskakujesz nas nowymi umiejętnościami. Bardzo bardzo Cię kochamy, jesteś nasza gwiazdka z nieba. Chyba mogę Ci już napjsac. Za 4 miesiące będziesz miał braciszka! Mama bardzo się cieszy ale też bardzo boi jak sobie poradzę, czy nie będziesz zazdrosny itd. Jestem też przez to bardziej zmęczona na co dzień ale jakoś staram sobie radzic. Mam nadzieję że będziesz kochał braciszka i będziesz miał takiego swojego przyjaciela i druha na całe zycie! Pamiętaj że mamusia kocha Cię nad życie. Mama Zobacz cały wpis na blogu » |
Miłość Wspomnienia spisane dla mojej fasolki
Chciałam Ci synku powiedzieć że bardzo Cię kocham. Jesteś moja najwieksza miloscia, moim babelkiem, moja gwiazdka z nieba, moim największym prezentem, tak Cię mamusia kocha, że nie jesteś sobie w stanie tego wyobrazić.... Zobacz cały wpis na blogu » |
16 miesiecy Wspomnienia spisane dla mojej fasolki
Misiu mój słodki mama nie pisała od 5 miesięcy!! Bardzo mi głupio, przepraszam. Jednym z powodów jest to że dzieją się ostatnio rzeczy dziwne, które trochę wywyrocily cały świat do góry nogami. Od lutego trwa na świecie pandemia koronawirusa. Setki tysięcy ludzi choruje, wielu też niestety umiera. U nas w Polsce zaczęło się wszystko w marcu i nie jest tak bardzo źle jak na świecie. Mamy stosunkowo mały dobowy przyrost zachorowań, ale nie zmienia to faktu że w zasadzie cały marzec, kwiecien i maj siedzieliśmy w domu. Widywalismy tylko dziadków. Z równie smutnych wieści w kwietniu pożegnaliśmy Twojego pradziadka Ferdynanda. Przez tego wirusa i liczne obostrzenia nawet nie mogła odbyć się stypa. Twój pradziadek umarł w pięknym wieku 93 lat szkoda tylko że w takim stresujacym dla wszystkich czasie. Ja musiałam wrócić 4 maja do pracy ale pracuje z domu, więc mam Cię cały czas na oku. Opiekuje się Tobą babcią Ala, bardzo się zzyliscie i chyba dobrze (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
11 miesięcy Wspomnienia spisane dla mojej fasolki
Mój kochany syneczku, Dwie godziny temu 11 miesięcy temu byłeś już na świecie! Jak ten czas szybko leci. Nie mam pojęcia kiedy to minęło... Co to był za rok. Połączenie ognia z wodą. Tornada szczęścia z pustynią smutku. Niezdecydowanie przeplatane z krzykliwą pewnością. Dużo uśmiechu, ogrom łez. Zaciąganie hamulców z pikanterią szybkości. Miłość. Niezadowolenie. Duma. Gorycz porażki. Dzięki Tobie zaznalam prawdziwego smaku życia. Ale tak z konkretów to 15 grudnia zacząłeś raczkowac i wstawać! Od tamtej chwili wszystkie nasze dotychczasowe zabawy i zwyczaje poszły w niepamięć. Teraz chcesz tylko i wyłącznie stać i się wspinać a ja tylko pilnuje żebyś się nie uszkodził. Za nami Twoje pierwsze święta. Niestety nie były bajkowe... W drugi dzień świąt trafiliśmy do szpitala bo się zatruła i wymiitowalws cała nic i kolejny dzień. Pobyt w szpitalu był koszmarny i szkoda o tym pisać. Później ja się zarazilam a potem tata... dopiero teraz dochodzimy do siebie. Mam nadzieję że ter (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
10 miesięcy Wspomnienia spisane dla mojej fasolki
Część najukochanszy synku, Dużo się u nas dzieje przez ostatnie dwa tygodnie ale o tym napisze Ci trochę później. Z konkretów to skończyłeś 10 miesięcy, masz 9.5 kg ślicznie pelzasz i sam siadasz. Czekamy z niecierpliwością jak zaczniesz raczkować. Skończyliśmy narazie naukę pływania bo jest za zimno ale chodzimy na zajęcia bystry bobas. Jesteś bardzo zainteresowany innymi dziećmi i ciekawymi zabawkami. Dziś Mikołaj , jutro idziemy na spotkanie z Mikołajem i mam nadzieję że zrobię Ci piękne zdjęcie i że się to nie wystraszysz. Zbliżają się wielkimi krokami Twoje pierwsze święta Bożego Narodzenia. To tyle z konkretów teraz czas na mamusi wynurzenia filozoficzne. Masz kochanie wspaniałego tatę, na punkcie którego szalejesz. Twoja radość gdy wraca do domu jest nie do opisania. Ciągle w kółko mówisz tata tata. Uwielbiasz jak tata bierze Cię na barana lub bawi się z Tobą na macie. Ja też bardzo kocham Twojego tatę w ostatnim czasie dał mi wiele wspar (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
38 tygodni Wspomnienia spisane dla mojej fasolki
Część moje słoneczko, Ostatnio dużo się dzieje. Skończyłeś 38 tygodni, pelzasz po domu, sam siedzisz, masz 8 zębów i mówisz mama, Tata, baba i kilka sobie tylko znanych słów. Mama jest ogromnie dumna. W tym tygodniu tata miał urlop i byliśmy cały czas wszyscy razem, tata obchodził też swoje 33 urodziny. Wczoraj byli dziadkowie jedno i drudzy, ciocia Iwona z wujkiem i wujek Wojtek. Kupiłam tacie w prezencie kamerę do samochodu żeby mógł nagrywać nasze podróże małe i duże. Kupiliśmy ci w tym tygodniu nowy wózek spacerowy żeby Ci się lepiej jeździło i nowy odkurzacz bo odkąd pelzasz jesteś cały czas brudny i muszę codziennie sprzątać. To jedna z wielu rzeczy która przyznam szczerze bardzo mnie zaskoczyła jeżeli chodzi o macierzyństwo. Otóż od 9 miesiecy cały czas w domu jest bałagan. Gdzie się nie ruszę są twoje pieluszki, ubranka zabawki itd. Do tej pory w naszym domu panował nienaganną porządek i wszystko miało swoje miejsce, teraz jest chaos. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
8 miesięcy szczęścia Wspomnienia spisane dla mojej fasolki
Cześć mój kochany synku, mama znów dawno nie pisała ale dziś się zmobilizowalam i pisze. Wczoraj skończyłeś 8 miesięcy! Jesteś już taki dużych mądry! Masz już 7 zębów (co często odczuwam na moich piersiach), mówisz Mama, tata i am. Cały czas się turlasz i bardzo chciałbyś pelzac ale jeszcze trochę musisz poczekać. Ż ciekawszych rzeczy to chodzimy razem na naukę pływania dla niemowlat. Uwielbiasz wodę i najlepiej z wszystkich dzieci sobie radzisz. W końcu jesteś zodiakalnym wodnikiem! Niestety od bardzo bardzo dawna nie śpisz w nocy. Budzisz się co godzine, półtorej. Mama Cię karmi piersią i jak już myślę że śpisz i próbuje Cię odłożyć do łóżeczka otwierasz szeroko oczy i patrzysz na mnie z wielkim wyrzutem a Twoje spojrzenie mówi "Jak możesz mi to robic". Nie zrozum mnie źle uwielbiam Cię karmić ale jednak bardzo chciałabym w końcu trochę pospać. Dziś byłam pierwszy raz od 8 miesiecy bez Ciebie 2 godziny na spotkaniu z koleżankami. Zostałeś z ciocia I (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
7 miesięcy miłości Wspomnienia spisane dla mojej fasolki
Cześć kochany synku, Skończyłeś niedawno 7 miesięcy!!! Mama dawno nie pisała bo dużo się działo i jestem dość mocno zmęczona. Ale po kolei. Jutro kończysz 31 tydzień, wazysz ponad 8 kilo, masz piękne 4 zeby, pięknie przekrecasz się na brzuszek i na plecy i bardzo chciałbyś w końcu pelzac i usiąść ale musisz jeszcze poćwiczyć. 10 sierpnia pojechaliśmy na pierwsze wakacje do Sielpi z wszystkimi Twoimi dziadkami i z ciocia Dorota i Kuba. Chyba Ci się podobalo bo było dużo osób, wszyscy do Ciebie mowili, nosili Cię itd. W Sielpi pierwszy raz powiedziałeś mama. To naprawdę niezwykle wzruszający moment na który długo czekałam. W zasadzie to w życiu cały czas na coś czekamy. Teraz czekam jak zaczniesz raczkowac, potem chodzić i mówić i tak cały czas czekam...ale wracając do wakacji to niestety się pierwszy raz przeziębiłes i dostałeś gorączki dlatego musieliśmy wcześniej wracać do domu. Taki byłeś biedny, zakatarzony i kaszlales. Mama bardzo była przejęta. Potem wyzdrowiales i ja niestety się (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Nie mam pomysłu na tytul Wspomnienia spisane dla mojej fasolki
Cześć kochany syneczku, Mama przed chwilą Cię uspila i ma chwilę żeby napisać dla Ciebie kilka wspomnień. Za tydzień skarbie kończysz pół roku. Pół roku... bardzo dużo i bardzo mało. Wazysz 7.5 kg, masz 74 cm wzrostu i dwa najpiękniejsze zeby na świecie. Ostatnio nie możesz spać w nocy, budzisz się co godzine. Mama się o Ciebie troszkę martwi bo nie wiem co jest tego powodem i niestety sama jestem niewyspana, więc brakuje mi troszkę sił. Prawdopodobnie idą Ci teraz dwa górne zeby, co Cię boli i drażni. W dzień za to masz świetny humor, dużo się śmiejemy, tanczymy przed lustrem, przekrecasz się już sam na brzuszek i kopiesz cały czas nóżkami. Mogłabym patrzeć na Ciebie godzinami. W nocy uspokajasz się tylko jak wezmę Cię do siebie do łóżka. Przytulony do mamusi śpisz jak aniołek. Jeździmy z tatą nam działkę, gdzie z zaciekawiem wszystko oglądasz. W tym tygodniu było też trochę smutno bo odszedł wujek Wicek czyli dziadek wujka Dominika. Wujek miał 93 lata i (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Skończyłeś 5 miesięcy!!! Wspomnienia spisane dla mojej fasolki
Cześć kochany Miniusiu, Mama dawno nie pisała bo już nie dam rady pisać karmiąc Cię. Jesz już dużo krócej i muszę patrzeć Ci w oczka bo inaczej się denerwujesz. Za nami Twoje chrzciny, które odbyły się 9 czerwca. Byłeś bardzo grzeczny w kościele, co prawda nie spałeś tylko czynnie uczestniczyłes w Mszy, ale grzecznie wiedziałeś u mnie i u taty na kolanach. W kościele był tłum bo w ten dzień było nas 10 chrztów. Był też duży upał i niestety nie mogłam Ci ubrać pięknego aksamitnego garniturku, który był przygotowany. Przyjęcie zorganizowaliśmy w restauracji Miły Zakątek, w tym samym miejscu gdzie rok wcześniej odbyły się chrzciny Twojego kuzyna Mateusza. Cała imprezę zorganizowała babcią Gosia, ja nie miałam do tego głowy. Napisze Ci kogo zaprosiliśmy bo po latach pewnie zapomnę. Byli oczywiście Twoi chrzesni czyli wujek Wojtek i ciocia Kasia z wujkiem Dominikiem i Mateuszem, byli dziadkowie babcią Gosia, dziadek Darek, babcią Ala, dziadek Henio. Byli też pradziadkowie bab (...) Zobacz cały wpis na blogu » |