Wpisy zawierające słowo kluczowe Pruszcz Gdański.
Półmaraton Haken W Obłokach Trzeźwości
Półmaraton Pruszcz Gdański Sukces i porażka w jednym. Podchodząc do linii startu nie byłem do końca przekonany z uwagi na kilka czynników, ale myślę, że decydującym były problemy zołądkowe, które mogły wynikać m.in ze zbyt obfitego posiłku dnia poprzedniego. Stres względnie niski, choć noc nie najlepszej jakości. Pogoda umiarkowana, dość dobra, choć podmuchy wiatru skutkowały skwaszeniem miny i wolniejszym tempem o nawet 45-60 sekund. Mocno mnie męczyły te odcinki pod wiatr, szczególnie gdy szły w parze z podbiegiem. Ruszyłem kawałek za grupą na 90 minut, mijając 5 km biegłem już razem z nimi. Pierwsza piątka szybko, za szybko. Czwarty kilometr 04'03. Po co? Pierwszą dyc (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Ostatni trening i kilka słów o nowych butach Haken W Obłokach Trzeźwości
Ostatni trening Ostatni trening przed zawodami. Wpadło 12 km z metrami przy średnim tempie 04'59. Nie licząc pierwszego i ostatniego kilometra, to równe tempo trzymałem, bez większych różnic. Raczej swobodny bieg, bez dyskomfortu. Kilka słów o nowych butach (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Pierwszy długi bieg w ramach projektu Haken W Obłokach Trzeźwości
Pierwsze długie wybieganie w ramach Projektu Półmaraton Pruszcz Gdański Dzisiaj zgodnie z planem ruszyłem na długie wybieganie. Wyszło 95 minut z sekundami. Starałem się biec z narastającą prędkością (najwolniejszy 5'42, najszybszy 4'43). Nie był to dla mnie przyjemny, lekki bieg, mięśnie zmęczone, nie do końca zregenerowane. Katorżnicza dycha w niedzielę i wczorajsze 67 minut (13 km) z pewnością złożyły się na dzisiejsze samopoczucie. Za tydzie (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Raport biegowy Haken W Obłokach Trzeźwości
Dzisiaj zrobiłem kilka szybkich kilometrów na terenie parku Faktoria w Purszczu Gdańskim. Zawody były amatorskie, mizernie zorganizowane i bez pomiaru czasu. Szkoda tylko, że pomimo już którejś edycji z rzędu, organizatorzy nie zebrali się na uczciwość i nie podali realnego dystansu, czyli około 4600 metrów, a nie 3000. Naprawdę ciężko mi to zrozumieć. W każdym razie dzisiaj nie byłem tym faktem jakoś specjalnie zaskoczony i zezłoszczony, wszak miałem świadomość, że jest to wydarzenie bezpłatne i ukierunkowane na rodziny z dziećmi. Myślę, że w biegu wzięło udział niespełna 100 osób. Walczyłem z elitą o podium, ale to jeszcze nie ten dzień. Po pierwszym okrążeniu byłem czwarty, później zostałem wyprzedzony, ale na ostatnim kilometrze miałem jeszcze zapas mocy i prześcignąłem swojego rywala. Finalnie zakońc (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Kolejny punkt na szlaku biegowym zaliczony Haken W Obłokach Trzeźwości
Półmaraton przy wysokiej temperaturze i słońcu Dzisiejsza pogoda okazała się dla mojego organizmu dużym szokiem. Od miesięcy biegałem przy mrozach i co najwyżej przy ośmiostopniowym plusie. Słońce w pełnym swym majestacie również nie sprzyjało. Jednak spokojnie, szok był, było ciężko, ale z sukcesem. Ukończyłem bieg nie tak wysoko jak chciałem, ale mimo wszystko udało mi się przybiec poniżej 1:55, co uważam za dobry wynik biorąc pod uwagę warunki i to, że dzisiaj miał miejsce mój pierwszy, oficjalny półmaraton. Najlepiej przygotowani pobiegli w okolicy godziny i 7-15 minut. Osoby z końca stawki przekraczały linię mety po ponad 3 godzinach. Ogormny rozstrzał. Ale nie ma co, dystans ponad 21 km potrafi dać w kość; szczególnie tym, którzy mierzą w konkretny wynik, i tym, któ (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Weekend w blasku zawodów Haken W Obłokach Trzeźwości
Weekend w blasku zawodów Już w niedzielę półmaraton! Dzisiaj wykonałem ostatni planowy trening. Jutro prawdopodobnie odpuszczę bieganie i ewentualnie poćwiczę siłowo omijając obciążenie dolnych partii. Jakie emocje mi towarzyszą? Trochę ekscytacji, ale w dużej mierze towarzyszy mi spokój. Prawie w ogóle nie doświadczam stresu. Do poprzednich zawodów również podchodziłem ze względnym spokojem, choć chwilami mocno się ekscytowałem, ale nie był to stres, a jak był, to w niewielkim, pozytywnym wręcz natężeniu. Byłem uczciwy. Trenowałem ciężko i regularnie mimo wielu innych aktywności - mogę z dumą i spokojem stanąć na na linii startu. Warto pamiętać, aby na starcie nie pozwolić adrenalinie na przejęcie kontroli, bo można się ostro naciąć i pożałować szaleństwa po kilku pierw (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Najbliższy cel i kilka słów o Bubusiu Haken W Obłokach Trzeźwości
19 marca - dzień próby Tego dnia w założeniu organizatorów odbędzie się półmaraton w Pruszczu Gdańskim. Podjąłem decyzję o wzięciu udziału w tych zawodach, a to oznacza, że najbliższe tygodnie będą obfite w treningi prowadzące do jak najlepszego wyniku na tym dystansie. Celuję w okolice godziny i 45 minut. Ostatnio gdy pisałem o półmaratonie moim celem było zejść poniżej 2 godzin, ale na tę chwilę mógłbym spokojnie zejść poniżej dwójki wychodząc na trening za kwadrans. To cieszy, że pomimo alkoholowych odysei moja forma się poprawiła, choć każdy dzień spędzony pod wpływem skutecznie oddalał mnie od wymarzonej formy. I pomyśleć, że jakiś czas temu pisałem o zawieszeniu swojej osoby w nadchodzących biegowych wydarzeniach... jednakże wczoraj p (...) Zobacz cały wpis na blogu » |