Stary dom pod Warszawą. opowiadania kryminalne
Następnym przystankiem był stary dom pod Warszawą niedaleko Święcic. W nim mieszkał starszy mężczyzna, który wieczorami w przebraniu klauna wychodził i straszył okolicznych mieszkańców. Młodzi detektywi mieli nadzieję, że on chcąc nie chcąc powie im coś więcej o pobiciu Jessiki. Było wczesne popołudnie, a Anna i Dominik nadal jechali do tego domu. Nagle obok ich samochodu pojawił się motocykl marki Kawasaki. Motocyklista odkrył szybę w kasku i oczom młodych detektywów ukazała się piękna dziewczyna o zielonych oczach. Będąc na miejscu widzieli, że na podwórzu był stary Opel Zafira, który miał czarne tablice rejestracyjne. Zadzwonili dzwonkiem, ale z domu nikt nie wychodził. Przeczuwali, że śledztwo potrwa dłużej, ale nie wiedzieli, że to będzie aż tyle czasu.- Wchodzimy siłą czy czekamy ? - spytał Dominik.- Wchodzimy. - powiedziała Anna.- EJ.... - ktoś krzyknął zza płotu. - CZEGO TU SZUKACIE ? - (...) Zobacz cały wpis na blogu » |