|
Włochy - blisko Wenecji, lato 2012 r. Kawałek mojego świata - podróże małe i duże.
Pierwszy raz pojechaliśmy całą rodziną za granicę i od razu w takie miejsce, o którym od zawsze marzyłam. Domek na kempingu Rosapineta w miejscowości Rosolina Mare zarezerwowałam za nieduże pieniądze w firmie Poznański Travel : https://poznanski.travel.pl/ . Przydaje się ich przedstawiciel na kempingu, czasami trzeba coś się dowiedzieć, albo zainterweniować. Zrobiliśmy to kiedy ktoś zabrał nam stół z tarasu. Przed wyjściem na miasto posprzątaliśmy wszystko na tarasie, zabraliśmy ręczniki ze sznurków i po prostu ktoś sobie pomyśłał, że domek jest niezamieszkały. Stół za chwilę się znalazł, ale my już zostawialiśmy chociażby ręczniki na sznurkach, czy ubrania. Loty też mieliśmy tanie, ale ta linia nie lata już w Polsce. Pewnie da się znaleźć tańsze loty w liniach Ryanair albo Alitalii. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
|
Moje podróże, moja przygoda... Wenecja Moje podróże, moja przygoda...
Wenecja miasto dożów, gondol i masek. Z placem św. Marka nazwanym przez Napoleona "najpiękniejszym salonem świata". Z jedenastometrowymi gondolami i przystojnym gondilierami. Z mostem "westchnień", który prowadził z pałacu dozow do więzienia. Z zegarem astrologicznym na placu św. Marka, którego budowniczy pozbawieni byli oczu, aby nie mogli powtórzyć projektu. Z Campanile di San Marco (Dzwonnica św. Marka), która była miejscem powolnego umierania dla skazańców, zwisających w klatkach z wieży. Z licznymi mostami, które w nas wzbudzają zachwyt, a dla skazańców spychanych z tychże mostów były miejscem stracenia. Wenecja - miasto sprawiedliwych. Zobacz cały wpis na blogu » |
|
WENECJA - 14-17.12.2018 NASZE WYPRAWY - Katarzyna i Piotr
WENECJA - świąteczna aura Tym razem zapraszamy Was do opowieści przedświątecznej o naszym wylocie do Wenecji. Mam nadzieję, że miło spędzicie czas, a nasze wskazówki pomogą Wam w zaplanowaniu Waszej podróży. Od zawsze wydawało mi się, że nie ma nic bardziej romantycznego niż wyjazd we dwoje do Wenecji. Kiedy wyobrażałam sobie miłosną scenę to jedynie przychodziło mi na myśl przepłynięcie się gondolą weneckimi kanałami lub pocałunek pod Wieżą Eiffla. Wyjazd do Wenecji w grudniu, tuż przed świętami Bożego Narodzenia jeszcze potęgował to wyobrażenie. Pogoda w grudniu w tej części Włoch jest dość podobna do tej, którą można w ostatnich latach zauważyć w Polsce. Tym razem po wylądowaniu w Wenecji, a dokładnie w (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
