Ukryte między Wieprzem a lasami i polami - Obłapy...... Blog o przyrodzie, naturze, śpiewaniu, historii
OBŁAPY Cisza jakaś nietypowa. Przecież to dopiero 6 rano. Słońce już dawno swoimi mackami dotyka ten ziemski padół. Wygrzewa mech ten zaranny, jeszcze otulony rosą, nocną pierzyną. Ogrzewa korony tych sosen co smagane wiatrem jesiennym chylą się w stronę Wieprza i jego oblicza. Ogrzewa reszki zimna mar nocnych budując kolejny cud. Cud tryumfu dnia nad nocą. Cud na nowo zmartwychwstania dobroci dnia nad złożonością nocy. Ale czy ta noc zawsze zła ? Zawsze taka czarna i niepewna? Niesie przecież ukojenie ciału po całym dniu ciężkiej pracy. Pracy nad sobą , nad zadaniami, pracy z ludźmi i dla ludzi. Pracy gdzie coraz częściej nie otrzymujemy nawet naparstka satysfakcji nie mówiąc o jakiejkolwiek atencji czy estymie. Czasy moralnego przewrotu modelują skrajnie nienaturalną rzeczywistość , które staje się pomału codziennością (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
MYSZOLEC MNIE ZDRADZA MIŁOŚĆ WIEPRZA I MYSzOLCA
Idę do szkoły A tu cyk Widzę że idzie beze mnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:((( No to ja Lecę z Iwankiem (naszym synkiem) (mam 12 lat) Iwanek nasze słoneczko malutkie Zobacz cały wpis na blogu » |
Wieprz do znudzenia... Blog o przyrodzie, naturze, śpiewaniu, historii
Jak matuszka natura nas czyli świat stworzyła byśmy widzieli i wiedzieli po co na nim jesteśmy. Byśmy mieli jasne cele , byśmy kierowali swym owocem życia jak najlepiej i najbogaciej – byśmy mieli pełną świadomość naszego bycia. Tego małego trybiku – nas - w całej machinie ziemskiego padała. Pewnie trochę zaskoczenia? Nie szkodzi ….. Musiałem wstęp poczynić by móc bezpruderyjnie uderzyć w struny mi bardzo kochane – czyli naturę. Pisałem wcześniej, nie jestem stąd i dla mnie te tereny pod względem kulturowym, historycznym, przyrodniczym cały czas odkrywają swoje tajemnice. Kiedyś taki nie byłem- kochałem przyrodę, łowiłem ryby, łaziłem po lasach, polach, łąkach, ugorach szukając ukojenie i synergii z matuszką naturą. Często się udawało i stan błogości przeszywał mnie na (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Ujście Wieprza ....nieco inaczej..... Blog o przyrodzie, naturze, śpiewaniu, historii
Tak matuszka natura nas czyli świat stworzyła byśmy widzieli i wiedzieli po co na nim jesteśmy. Byśmy mieli jasne cele , byśmy kierowali swym owocem życia jak najlepiej i najbogaciej – byśmy mieli pełną świadomość naszego bycia. Tego małego trybiku – nas w całej machinie ziemskiego padała. A to o dziwo nie o tym egzystencjalnym - niematerialnym będzie tylko o ujściu. Tak o ujściu! Co to te ujście ? Każdy wie, że jak się coś zaczyna to albo powstaje z popiołów, albo się rodzi , albo objawia – a jak jest koniec to się uchodzi. I o tym uchodzeniu dziś będzie. Mówię o ujściu Wieprza do Wisły. Pewnie trochę zaskoczenia? Nie szkodzi ….. Musiałem wstęp poczynić by móc bezpruderyjnie uderzyć w struny mi bardzo kochane – czyli naturę. Pisałem wcześniej, żem nie stąd i dla mnie te tereny pod względem kultur (...) Zobacz cały wpis na blogu » |