ABU CARDINAL C4 Jak łowić ryby drapieżne
Marzenie każdego wędkarza – spinningisty w latach 80 tych i pierwszej połowy lat 90 tych. Gdy pojawił się na rynku, kosztował równowartość średniej miesięcznej polskiej wypłaty. Dostępny był tylko w Pewexach. Starszym kolegom nie trzeba tłumaczyć jaki to sprzęt był i ile kosztował. Aby sobie to wyobrazić – dobrze jest porównać coś z bardzo wysokiej półki dziś. Czyli Shimano Stella albo Daiwa Morethan Branzino. Widzieliście kiedyś wędkarzy ze Stellą nad wodą? Bo ja tylko raz, a kołowrotek ten jest obiektem marzeń wielu wędkarzy. Cardinal C4 to jeden z „ostatnich sprawiedliwych” kołowrotków jakie były. Gdy się pojawił, miał konkurować z niemieckimi, czeskimi i rosyjskimi produktami. Nadchodził kre (...) Zobacz cały wpis na blogu » |