Samochody elektryczne to banał O życiu, miłości, samochodach...
Prawdziwy samochód musi mieć silnik spalinowy. Obojętnie, czy Diesla czy benzynowy. Obojętnie, czy czterocylindrowy, czy sześcio, czy trzy. Obojętnie, czy litrowy, dziewięćsetcentymetrowy czy czterolitrowy. Obojętnie, czy działający z automatem czy skrzynią manualną. Samochód z silnikiem spalinowym to cudowny dźwięk po włączeniu zapłonu. To pierwsze dygotanie silnika, który chce rozpędzić rozrusznik. To rozkoszne drżenie kabiny na biegu jałowym. To cudowny dźwięk silnika, który mruczy albo krzyczy, zależnie od tego, jak jedziemy. To pracujące serce, popijające benzynę, w którego krwioobiegu krąży olej silnikowy. To tykający organizm, w którym wyczuwa się każdy niewłaściwy ruch. On oddycha, on nas słucha, on jest sercem naszego auta. W samochodzie ele (...) Zobacz cały wpis na blogu » |