Powrót błystki obrotowej Jak łowić ryby drapieżne
Pamiętacie jeszcze przynęty, które zwą się błystkami obrotowymi? Kiedyś łowiło się głównie nimi, a jedyną ich alternatywą, pośród wszystkich przynęt spinningowych były błystki wahadłowe. Na obrotówkach uczyłem się spinningować. Miałem kilka Rublexów, ABU i Meppsów, które otrzymałem wraz z pierwszy w życiu spinningiem. „Instrukcja obsługi” obrotówki była bardzo prosta – rzucać i zwijać. Jako młokos, tak właśnie nimi łowiłem. Nie robiło mi różnicy, że korpus w jednej przynęcie jest cięższy, niż w drugiej, ze paletka ma inny kształt. Nie zastanawiałem się nad tym, czy te różnice coś znaczą. Łowiąc w rzece, gdzie nurt był dosyć silny, często nie potrafiłem właściwie dobrać przynęty do miejsca. Bywało, że w wartki nurt, nad obiecującym głęboczkiem, wrzucałem meppsowską aglię „jedynkę” i kręciłem korbą (przeważnie zbyt szybko). Przynęta szła w poprzek nurtu pod samą powierzchnią, a bywał (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.
Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.