B w alfabecie Alfabet :D
B-trzecia w alfabecie litera, jest spółgłoską. Występuje na początku, w środku, jak i na końcu wyrazu. Używając jej, można stworzyć różne emotikony, np. B) ; BD lub B0. Na początku wyrazu: -bocian -batyskaf -byk W środku wyrazu: -nabić -robak -trębacz Na końcu wyrazu: -grób -ząb -gołąb Zobacz cały wpis na blogu » |
Someone's Watching Over Me :p ... jakby jutra miało nie być :)
znów sie tak zabierałam za pisanie notki jak ...codziennie miałam coś napisać i nie wychodziło :pa te ostanie dni jakieś takie były ...humoru brak.niby jest wszystko okej, ale tak w środku jednak coś siedzi.wiem, to minie .. :)ale ta pogoda też tak na mnie wpływa. bo tak smętnie jest, nie chce jesieni ! już widze jak zacznie padać, być szarno .. wtedy tylko koc, wyro, komp, kubek goracej herbaty z soczkiem malinowym ... chociaż wiekszosć czasu najlepiej i tak już bym przespała ..i ze zdrowiem nie tak ;/ kiepsko się czuje, choroba tuż, tuż .. czuje to.noo! to tylko z narzekaniem :)bo ogólnie to źle nie jest.wszystko chyba się układa ... z W. dobrze, wydzwania ciągle, piszemy, siedzimy razem do późna, na wzajem sie rano budzimy ... i jest fajnie.bardzo, ale to bardzo mnie tylko denerwuje i zazdrość zżera jak pisze o jakis babach, nawet z tv czy z obrazka, to krew mnie zalewa :p bo on się tak nimi podniec (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
jakostak... serduchowate dyrdymaly
no w morde jeza. dlaczego notka sie nie dodala?no oczywiscie ze jak napisalam dlaczego sie nie dodala to sie dodala akurat. w morde.napisalam notke i sobie poszla. to mam teraz odtwarzac?weekend zajety. w sobote bylismy z wizyta u znajomych. maja core 3latke. ha. przy tym dziecku to moje lobuziaki jakos tak blado wypadaly w sensie lobuzerstwa. nie ma to jak sie dowartosciowac :)dowartosciowalam sie tez w temacie posprzatanego domu... ja naprawde myslalam ze ja mam balagan...w niedziele bardzo mila imprezka urodzinowa Wiekszej - nie dopisala tyl (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
:)) ... jakby jutra miało nie być :)
nooo :)to w końcu mogę coś napisać.wcześniej nie mogłam, bo najpierw mi się nie chciało, potem miałam ludki w domu, a jak już miała chęć coś napisać to mi sie net rozwalił.ale ja zawsze wszystko po kolei ....w czwartek (26.07.) jednak nie pojechałam z tatusiem do Poznania. Chciałam wczesniej jechać, liczyłam na jakieś zakupki, ale o 8:00 wstawać mi się nie chciało :p tatuś pojechał sam, a ja sie obijałam w domku :p rodzice późnym popołudniem jechali na zabawe za miasto, brat gdzieś z kumplami i nocka spędzona samotnie w domku.w piątek (27.07) od rana sprzątanko, tradycyjnie już cały domek wysprzątałam, a wieczorem imprezka w HEAVEN:Di nie żeby jakoś zajebiście tam było, po prostu fajnie. za dużo ludzi tylko ... oj za dużo.ale teraz tak szybko juz sie tam nie pobawili ;/ wczora sie zjarała ... pewnie podpalenie. konkurencja była duża, klub nowy, a cieszył sie takim dużym zainteresowaniem. maja niby odbudować ... (...) Zobacz cały wpis na blogu » |