Feniks z palety Kurier Codzienny
Mrs T. liczy filmy, bezgłośnie poruszając ustami. Towar to towar, profecha w każdym calu - śladu emocji, cienia zażenowania. Jak Babilon, to Babilon. Przyglądam się jej z góry, stojąc oparty ramieniem o ścianę vana i myślę sobie: ciekawe, czy ty jeszcze w ogóle możesz się dymać, dzieciaku... tak jakoś normalniej trochę, bez butelek w dupie...? Czytaj więcej... Zobacz cały wpis na blogu » |