Balea malina - magnolia, moja opinia :) Ogarnięta
Witam, dziś chciałabym poświęcić ten wpis jednej rzeczy która zahacza o kilka kategorii, mianowicie żelowi pod prysznic. Jak to możliwe, że kosmetyk zahacza o kilka kategorii i o jakie? ano chodzi o to, że owy żel nie jest kosmetykiem żadnej wiodącej marki, a żelem kupionym w niemieckiej sieciówce DM i produkowany pod ten właśnie sklep. O jakie kategorie się sprawa rozbija więc? o urodę, higienę oraz oszczędzanie, ponieważ za niewielkie pieniądze mamy fajny produkt, moim skromnym zdaniem doganiający wiodące marki. OK, a teraz do rzeczy. Jakie cechy są dla mnie ważne? 1.Nie chcę by moja skóra była podrażniona lub przesuszona, co w efekcie dało by efekt papieru ściernego ten punkt Balea spełnia. Skóra jest miła w dotyku, nie podrażniona ani nie przesusz (...) Zobacz cały wpis na blogu » |