BLARGAGH Sen, który śni Czas...
Dzisiaj chyba wstałem lewą nogą. Pierwsza zła wiadomość - nie mogę pakować produktu o numerze 50018. Skądinąd, tą rybkę miło i bez problemów szybko się pakuje. Druga zła wiadomość: muszę jechać na tunele - minus trzydzieści stopni mroźnie - po inną rybę. I tutaj już mnie szlag trafił kompletnie, bo wyjeżdżając, %$#^&*$ wózek z rybą wywrócił się. Sam tego półtonowego cholerstwa nie mogłem podnieść. Dobrze, że ryba była już zapakowana w worek... Inaczej już byłoby po premii, zgaduję. Z drugiej strony, jakby nie była w worku, to o wiele łatwiej by się ją wywoziło... Jak nie urok, to sraczka. Oczywiście, gdy chciałem nadrobić stracony czas przy tamtym nieszczęsnym wózku, mój %^$#^% elektryczny paleciak odmówił posłuszeństwa. ^%&$%$#. Cóż, potem było j (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.
Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.