podsumowanie pięciu miesiecy bycia razem z Dominikiem i Maksymilianem :) M & D moje szczęścia
witam Kochani !!! tak więc moje lobuzy nie długo skończą 5 miesiący... Boziu jak ten czas leci, a jeszce tak nie dawno przywiozłam małe kruszynki do domu ze szpital. obawiałam się jak to bedzie i muszę przyznac że pierwszse 2-3 miesiące cięzko... czułam się jakbym non stop karmiła przwijała i usypiał i tak w koło macieju.... ale teraz jest juz o niebo lepiej :) dzieci juz potrafią się troszeczkę zabawić. problemem były też kolki Maksymiliana ale wszystko ustało ok 4 miesiąca i jjak na razie jest oki. podrawiam i do usłyszenia :) Zobacz cały wpis na blogu » |
ale by bylo taka sama
mysle ze jednak zrobie te badania jutro, bo przeciez poziom hcg moze sie zmieniac w kazdym dniu wiec bede wiedziec czu urosl jeszcze bardziej czy nie....no i moze wreszcie jak zadzwonie z tym wynikiem to lekarz powie mi cos wiecej, bo trzeci raz to juz napewno nie bede robic tego badania...byloby naprawde zabawnie gdyby okazalo sie ze jednak mam blizniaki...ja sie od poczatku ciazy smialam ze moze bede miala dwojke, bo cyfra dwa przesladuje mnie przez cale zycie...a teraz mam 22 lata, ostatni wynik ponad 222 tysiace...wszedzie te dwojki...a czytalam wczoraj w necie o przypadkach ze na usg nie bylo widac od razu blizniakow...jedno sie ukrywalo...ale gdyby tak sie okazalo przy najblizszym usg ze jednak jest dwojka to chyba bym sie rzucila na tego lekarza i zaczela go dusic za to ze nie zobaczyl dwoch odrazu...ale bredze:)) Zobacz cały wpis na blogu » |