lepszy humor humana non sunt turpia
Zacznę od mojego dzisiejszego snu. Troszkę się go boję. Nie wiadomo skąd (z kosmosu jakby - znacie to zapewne z filmów - jakaś dziwna moc itp.) zaczęło przybywać zło na ziemię. Ludzie stawali się brutalni. Nie wiadomo kiedy i kogo to dopadnie. Samo "przeistoczenie się trwało sekundy. Idzie sobie ktoś i nagle... Ludzie byli do tego stopnia agresywni , że potrafili zabijać ot tak . Potrafił zatrzymać to wszystko 1 człowiek ( i teraz proszę się nie śmiać bo ... ) Człowiek ten był podobny do Arnolda Schwarzenegera. W sumie to sen zaczął się od niego. Gdzieś w jego bloku gdzie próbowała go dopaść jakaś baba , ale udało mu się uciec. Przed tym wszystkim ( tz. zanim ktoś się "zaraził ) było jak w raju. Ludzie potrafili porozumiewać się ze zwierzętami itp. W śnie było mnóstwo krwi. Pourywane kończyny itp. Sprawdzałem symbolikę "krwi" i oto co mi wyszło. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |