Brygada Kryzys- "Brygada Kryzys" tz. Czarna płyta Życie jak muzyka
Zaczynam od czarnej płyty legendarnej Brygady Kryzys. Dlaczego od niej? Bo taki mam nastrój trochę grobowy, a poza tym to kawał świetnej muzyki często dzisiaj zapomnianej. Jedno wydanie Lp z roku 1982 wydawnictwa Tonpress, nakład bliżej nieokreślony - według niektórych źródeł i osób połowa zostałą zniszczona po wytłoczeniu, inni uważają, że wcale tak nie było. Moja wiedza jest na ten temat zbyt mała, więc po żadnej ze stron nie staję. 9 kawałków około 35 minut muzyki. Zaczyna się od "Centrali" genialnej w swojej prostocie i przekazie, jednocześnie psychodelicznej i wciągającej, aż do ostatniej nuty. Na koncertach (jeżeli uda się Wam na takowy załapać) potrafi trwać ten utwór nawet 20 minut. Jednocześnie jest w tym utworze coś pozytywnego, wiara w to, że tytułowa Centrala nas ocali. Radioaktywny blok,że tak napiszę, jak to w Jarocinie się mawia "napierdalać". Szybki kawałek niec (...) Zobacz cały wpis na blogu » |