Podsumowanie miesiąca Haken W Obłokach Trzeźwości
Podsumowanie miesiąca Po burzliwym wrześniu nadszedł październik i przegonił ciemne chmury. W tym miesiącu wystartowałem w dwóch biegach. Dwukrotnie mierzyłem się z trudnymi trasami typu górskiego. Pierwszy start odbył się na terenie dzielnicy Dąbrowa w Gdyni. Był to tzw. bieg "Na Donas", czyli lokalne wzgórze. Jest to najwyżej położony punkt w Trójmieście, którego wysokość wynosi 206,5 m n.p.m. Trasa wymagająca, błotnista i wąska, w dużej mierze jednotorowa. Do bólu niewygodna, ale i na swój sposób interesująca. Nie celowałem w żaden czas ani miejsce. Drugim biegiem był bieg na Górze Gradowej w Gdańsku. Również bardzo wymagający technicznie. Bieg treningowy, bez presji na wynik. Za docelowy start obrałem& (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Vox Animalium i treningi Haken W Obłokach Trzeźwości
Vox Animalium Wczoraj zebrałem się w sobie i poinformowałem Stowarzyszenie Vox Animalium o odejściu Bubusia. Pani prezes w wyczerpującej odpowiedzi złożyła mi wyrazy współczucia i zapytała, czy może opublikować treść mojego poprzedniego wpisu na stronie stowarzyszenia, aby pokazać, że warto otworzyć swoje serce na psiego seniorka i ofiarować mu dom. Pomyślałem, że jeśli mój tekst zainspiruje choć jedną osobę do adopcji leciwego kundelka, to będzie ogromny sukces. Naturalnie wyraziłem zgodę na publikację i przeslałem kilka zdjęć Bubunia. Post został już udostępniony na stronie. Link: (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Bubuś odszedł Haken W Obłokach Trzeźwości
Bubuś odszedł Z wielkim bólem informuję, że mój najukochańszy przyjaciel - Bubuś - odszedł z tego świata. Nic nie pomagało. Stan Bubusia lawinowo się pogarszał, praktycznie w żaden sposób nie reagował na kroplówki, elektrolity i tabletki. Miałem jeszcze trochę nadziei, że może kuracja sterydami i leczenie objawowe postawią go choć trochę na łapki, ale niestety, w dalszym ciągu nie wstawał, nawet nie próbował się podnosić, nie pił samodzielnie ani nie jadł. Dzisiaj rano z dużym trudem podjąłem decyzję o eutanazji. Wizyta została umówiona na godzinę 19:30. Około 3-4 godziny przed wizytą Bubu zaczął charczeć. Prawie cały czas byłem przy nim i go głaskałem. Kiedy zabierałem rękę, to szturchał mnie główką, a więc kontynuowałem. Miałem obawy, że może wcale nie potrzebował (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Trening i ważenie Haken W Obłokach Trzeźwości
Trening W tym tygodniu odpuściłem ściganie się na parkrunie. Zamiast tego wyspałem się i poszedłem na trening. Jak było? Początek ciężki z uwagi na pojawiający się ból, ale po kilku kilometrach było już ok. Intensywność w tym tygodniu była mniejsza, objętość również, a zatem mam nadzieję, że nic niedobrego się nie wydarzy w najbliższym czasie, bo chciałbym zrobić mocniejsze sesje. W tym tygodniu najdłuższy bieg w cyklu, może dodatkowo parkrun i w okolicach 12-13 marca szybkie 15 km. Może dam radę, choć najważniejsze jest, żeby nie nabawić się kontuzji i dowieźć aktualną formę na linię startu. To, że ból puszcza p (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Bubuś Haken W Obłokach Trzeźwości
Bubuś Po środowej wizycie u weterynarza optymizm na pozytywne rozwiązanie całej sytuacji zmalał. Może nie do końca bezpośrednio, ale poinformowano nas, że Bubu umiera. Widziałem jak z dnia na dzień przygasa, ale starałem się wykrzesać u siebie jeszcze trochę nadziei. Na miejscu został zbadany, dostał kroplówkę i zastrzyk sterydowy. Ponadto dostaliśmy kroplówkę do domu, żeby kontynuować podskórne nawadnianie. Bubu lawino zaczął tracić na zdrowiu. Z pozoru niegroźny, ale uciążliwy pasożyt doprowadził do tego stanu? Nie wiem. Nie rozumiem do końca co się u niego zadziało na przestrzeni tych kilku tygodni. Po samym osłuchaniu go lekarka powiedziała, że serce jest w kiepskiej (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Treningi i Bubuś Haken W Obłokach Trzeźwości
Treningi Wczoraj spokojne 10 km (05'28) i dzisiaj nie szybsze 10,7 km (05'22) + siłownia. Jak już informowałem w poprzednim wpisie - postanowiłem zrezygnować z szybkiego biegania w tym tygodniu i odpocząć. Odpuściłem również długie wybieganie. Zobaczymy jak będzie wyglądała moja dyspozycja w weekend i na początku przyszłego tygodnia. Jeżeli będzie w porządku to wracam do cięższych treningów - i - prawdopodobnie - przede mną najtrudniejszy tydzień w ramach przygotowań do półmaratonu, choć mam jeszcze w planach zrobić później intensywne 15 km po około 04'25-04'30, ale nie wiem czy będę miał gdzie wcisnąć ten trening, aby móc go należycie odchorować. Jeżeli już, to zrobię go w okolicach 12 marca. Za to w przyszłym tygodniu muszę z (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Bubu - pogorszenie stanu i diagnoza Haken W Obłokach Trzeźwości
Bubu Stan Bubusia kilka dni temu ponownie się pogorszył. Nasilone biegunki, odwodnienie i zanikający apetyt doprowadziły do letargu, bardzo dużej apatii. Pojawiły się też jeszcze większe trudności w chodzeniu - po schodach trzeba go wnosić. Na ten moment Bubu załatwia się na podkłady, ale mocz oddaje tylko na dworze. Oddaliśmy kał do badań i wyszło, że Bubu zakaził się pasożytem giardia lamblia, który wywołał lambliozę. Już dostał antybiotyk (druga dawka), ale na razie nie ma większej poprawy. Bardzo osłabł i trzeba go poić ze strzykawki, bo sam z siebie niestety nie pije. Ciężko mi patrzeć na jego cierpienie. Cieszę się, że została postawiona diagnoza. Niewiedza była o (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Bubuś i pakiet startowy Haken W Obłokach Trzeźwości
Bubuś Bubuś w ostatnich dniach czuje się lepiej. Jest znacznie bardziej aktywny i stolec wygląda na zdrowy. Jednak kwestia zdrowotna nie jest zamknięta i badania będą kontynuowane. Na ten moment dostaje swoją pierwotną karmą z dodatkiem mokrej. Widać, że mu takie rozwiązanie odpowiada. Na spacerach również jest bardziej ruchliwy. Co Bubu lubi najbardziej? Myślę, że bardzo ceni sobie towarzystwo. Lubi przebywać tam, gdzie ludzie rozmawiają. Lubi pieszczoty, szczególnie wtedy, gdy się podkłada i pomrukuje, a pyszczkiem dopomina się o więcej. To też znak, że jego samopoczucie jest w lepszej kondycji. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Podsumowanie miesiąca - styczeń Haken W Obłokach Trzeźwości
Podsumowanie miesiąca Kolejny miesiąc ciężkiej pracy za mną. Zdecydowanie przeważały treningi biegowe, ale znalazłem też energię i przestrzeń na sesje siłowe. Przedwczoraj pisałem o sześciu dniach wolnych od biegania w tym miesiącu, ale się pomyliłem. Takich dni było pięć. Styczeń zakończyłem dość spokojną dychą i tym samym zamykam miesiąc z następującym kilometrażem: (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Trening, ból, Bubu i weterynarz Haken W Obłokach Trzeźwości
Ból znowu się pojawił Niestety - za piątym kilometrem przy umiarkowanym dociśnięciu gazu ponownie odezwał się niepokojący, szarpiący ból. Mogłem kontynuować trening i nabiegałem 12,09 km, ale bez szaleństw z tempem. I stoję przed dylematem. Czy warto jutro zaryzykować i wziąć udział w parkrunie narzucając sobie tak wysokie tempo? Nawet zakładając, że pobiegnę znacznie spokojniej, to i tak będzie to dla mnie bardzo mocny akcent. Kto biega, ten wie, że parkrun to nie zawody, ale czynnik rywalizacji jest tam jak najbardziej żywy. Bieg bardzo intensywny, któremu daleko do komfortu, a ostatni kilometr często biegnie się w V strefie prosząc o rychły koniec. Właściwie cały bieg to przedział 80-100% maksymalnego tętna - czyli IV i V strefa. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Krótka relacja i kilka zdjęć Haken W Obłokach Trzeźwości
Ostatnie treningi przed sobotnim wydarzeniem Już w najbliższą sobotę o godzinie 11:00 środkowoeuropejskiego czasu odbędzie się wyścig trailowy na trasie "pół dzika". Dzisiaj wykonałem przedostatnią sesję treningową a jutro prawdopodobnie wpadnie ostatni bodziec. Styczniowy licznik wskazuje na tę chwilę 109 przebiegniętych km. Tutaj nie stawiam sobie za cel czasu, ponieważ nie ma to zbytnio sensu z uwagi na charakter zawodów, ale biorąc pod uwagę, że w wyścigu wystartuje około 180-200 zawodników i zawodniczek, to celuję mniej więcej w top 25. I super by było, gdybym stanął (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Krótki wpis o Bubusiu Haken W Obłokach Trzeźwości
Krótki wpis o Bubusiu Ostatnio pisałem o tym, że byłem ze swoim pupilem u weterynarza i wyniki z krwi wykazały, że Bubu jest zdrowy. Chciałem jeszcze poinformować, że w kale również nic groźnego nie zostało wykryte. Wychodzi na to, że Bubu jest w całkiem niezłej formie. Świeża porcja zdjęć (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Raport z przygotowań do Projektu Bieg Westerplatte Haken W Obłokach Trzeźwości
Kolejny raport z przygotowań w ramach Projektu Bieg Westerplatte Dziś 36 dzień przygotowań do Biegu Westerplatte. Liczba wykonanych treningów: 44 Udało mi się dzisiaj nabyć nowe buty do biegania, patrzyłem pod kątem obuwia do joggingu po asfalcie. Miałem obawy, że będą trochę za ciasne, ale po treningu bliżej mi do stanowiska, że są w sam raz. Lekkie i wygodne, choć mam na względzie, że ich mankamenty mogą wyjść po większym kilometrażu. Rosnę w siłę, a to niezmiernie mnie uszczęśliwia. Czy zdołam zejść do około 40-42 minut na 10 km w niespełna 2 miesiące? Trudno powiedzieć, ale dopinam plan w 100% i forma nabiera pełniejszy (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Projekt Bieg Westerplatte - raport Haken W Obłokach Trzeźwości
Treningi, odnowa, sen, dyscyplina i optymalna dieta Tak trzeba żyć. Dzisiaj jest 21 dzień intensywnych przygotowań pod konkretny bieg. W ciągu tych 21 dni zrealizowałem 26 treningów. Obserwując aktualny trend diety redukcyjnej poniżej 80 kg powinienem zejść już w pierwszej połowie sierpnia albo i nawet ciutkę wcześniej. Dlatego waga w okolicach 75 kg w dniu zawodów (17 wrzesień) jest bardzo realna. Jeżeli w pełni zmaterializuję swoje założenia, to odsłoni się przede mną szansa na pierwszą 10 lub nawet na jedno z piewszych 3 miejsc w zawodach małego kalibru. Co jakiś czas będę starał się przedstawiać aktualny stan rzeczy w tym obszarze. W sumie teraz moje życi (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Sport - czyli bieganie, treningi siłowe i przyszłe zawody Haken W Obłokach Trzeźwości
Kilka słów o sporcie w mojej codzienności Dzisiaj jest piąty dzień z rzędu kiedy to wybrałem się na jogging, w tym czasie zrealizowałem również bodajże trzy treningi siłowe. Najbliższe zawody w których wezmę udział odbędą się prawdopodobnie 17 września tego roku. Mowa tutaj o 61 edycji Biegu Westerplatte. Naturalnym jest, że wydarzeń tego rodzaju jest znacznie mniej w sezonie letnim; z uwagi na upały, które uniemożliwiają poprawę życiówek i sprzyjają udarom słonecznym oraz zasłabnięciom podczas biegu. Pomimo wysokich temperatur biega mi się całkiem nieźle, choć pamiętam jeden dzień, w którym temperatura przekraczała 30 stopni w cieniu i biegłem o godz (...) Zobacz cały wpis na blogu » |