buraczane myśli myśli nieoczywiste
Biegnę. Od siebie. Z bólem i jedyną myślą, że to już ostatni raz. Tak dać się nabrać... Nie jest mi do śmiechu. Zaczyna mnie boleć całe ciało. I tak próbuję, od nowa, kolejny raz. Krew napływa do góry, buraczana twarz, buraczane siły. Ostatnie, by wejść do wanny i schłodzić zmasakrowane ciało wysiłkiem wielkim. I cały ból spływa do odpływu i myśli, które targały głową parują. Nie ma j (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.
Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.