Dołowanie Okruchy dnia, strzępy nocy
Dostałam upomnienie od Modrzaka, że smęcę. I słusznie. Znaczy, słuszne upomnienie i słuszne smęcenie. Trudno, bywa i tak, że życie da kopniaka w sam środek tyłka, co nie należy do przyjemności, ale z kolei to jeszcze nie powód, żeby się mazgaić. Nie powiem, żeby od wczoraj coś się zmieniło na lepsze, raczej odwrotnie, więc sobie siedzę w dole, ale ma to i dobre strony. No, więc dobre strony dołowania są takie, że nie ma się już sił na popełnianie nowych błędów i wplątywanie w nowe kłopoty. Mniej kłopotów to jednak lepiej, niż więcej. Nie ma się też już sił na podtrzymywanie relacji i w takich chwilach widzisz, kto mimo to pozostaje blisko. To doświadczenie bywa zaskakujące. Często są to osoby najmniej podejrzane. No i jeszcze jedna zaleta dołowania, to bolesna, ale konieczna (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.
Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.