Stoimy :D Carpe diem... Panta rhei...
Misiek schudl 5 kilo w 4 miesiace. Wyrosl do gory i zrzucil zbedne kilogramy "dzidziusia". Wyglada teraz jak porzadny chlopiec do wziecia ;]. Igor natomiast... dwa tygodnie temu zaczal sam stabilnie siedziec i zaskoczyl, ze z pozycji do raczkowania mozna szybko w siedzaca :). Krotko trwalo moje szczescie, ze jeszcze niewiele siega. Ma 7,5 miesiaca, a trzy dni temu wyczail, ze z kolan mozna sie podciagnac i... na nogi :D. Stoi, trzesie sie jeszcze jak galareta, ale dzis, po trzech dniach skubaniec maly zaskoczyl, ze mozna nog nie tylko do stania uzyc, ale i do przemieszczania sie, wiec zasuwa boczkiem przy lozkach i meblach, a upada na tylek co 5 minut, popelza sobie, w jednej sekundzie znow przy lozku i na nogi :). Guzy, siniaki i placz temu towarzysza caly dzien, bo upadac to on sie dopiero uczy :). Ale jak inaczej swiat poznac? :). W szoku jestem lekkim, bo jeszcze 8 miesiecy nie ma... Ale swiat idzie do przodu, technika, to czemu nie rozwoj dziecka? ;) Oto dowody na powyzsza notke :P. A, no i jeszc (...) Zobacz cały wpis na blogu » |