Krym Srym i po ptokach... Przemyślenia nocą - autor Nocny Marek
Jak to się miło składa, że Niemcy krytykują politykę Putina, ba!, nawet Stany Zjednoczone stoją po naszej, dobrej stronie. Mocarstwa spotykają się, negocjują, straszą w imię poprawności politycznej, a pod stołami – jak za czasów Hitlera – następuje podział terytorialny. Bo nikt mi nie powie, że całkowita cisza w mediach odnośnie zaanektowanego siłą Krymu jest związana z walką NATO o jego odzyskanie dla Ukrainy. Rosjanie przyszli, zabrali co chcieli, i trzymają pozostałe narody za pysk: krótko, twardo, zdecydowanie. Dla niepoznaki, że nie było to łatwe, toczy się wojna na terytorium Ukrainy o Mariupol, Donbas i wschodnie pogranicze, lecz to są tylko pozory – smutne w skutkach, ale jednak – mające przykuć uwagę szarego człowieczka z Unii na to, że coś się tam dzieje, że ktoś o coś walczy. W międzyczasie k (...) Zobacz cały wpis na blogu » |