Gdy rozum nie chce zasnąć... o czym myślę jadąc na rowerze
... By nie obudzić demonow Czesto, no może za dużo powiedziane, czasem zdarza mi słyszeć, że jestem osobą odpowiedzialną i rozsądną. Najczęściej ma to związek z unikaniem alkoholu. Powód jest jednak inny. Wiele lat temu doszedłem do wniosku, że mój organizm jest mądrzejszy ode mnie. Po prostu ciężko choruję po szaleństwach nocy. Gdy więc w niedzielę padła propozycja wspolnego wypadu do Tykocina, organizm mi się lekko zbuntował. Za oknem minusowa temperatura i do tego wiatr wiejący w porywach z prędkością do 80km/h. W sobotę pozwoliłem sobie nadłożyć drogi wra (...) Zobacz cały wpis na blogu » |