nie puścisz mnie poetry
kto wskaże drogęczy do serca od zawsze było tak blisko? pozlepiane przestrzenie między nimi jak w żaluzjach, światłomigoczącemiędzy nimi spokój, i lekkość poranków Jak bardzo mnie nie puścisz za rękę, wypowiedzto w końcu ciszą obecną Zobacz cały wpis na blogu » |
Kawa po za siecią Smak fantazji
Dziś wspólna kawa.....siedziałem w parku nieopodal Twojego domu......zobaczyłem jak idziesz.....długie, ciemne włosy lekko rozwiane delikatnym wiatrem.....długa do kostek sukienka, ten sam uśmiech, spojrzenie, w ręce klucze,.......usiadłaś obok, blisko...Twoje udo zwarte z moi....spytałaś jak mija dzień.....i może kawa?......chętnie wyszeptałem.....alejkami parkowymi szliśmy w milczeniu, co jakiś czas nasze odkryte ramiona ocierały się o siebie....co chwilę spotkanie wzroku.....Jesteśmy.....u Ciebie w domu.....przestronny salon złączony z kuchnią.....teraz mogę oglądać i podziwiać Cię w całej kobiecej okazałości....boso krzątasz się przy szafkach kuchennych....dokładnie obserwuję ruchy Twojego dojrzałego, pięknego ciała....każde sięgnięcie po kubek, nalewanie wody do czajnika sprawia, że Twoje ciało jakby tańczyło rytmem tego co ma nastąpić......jędrne pośladki kołyszą się pod fałdami sukienki.....ramiona lekko się unoszą i opadają pieszcząc tkaninę, która otula Twoją sk& (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Dłoń styczen123
Patrzył na twarz jej rozjaśnioną jakąś bezbrzeżną tęsknotą, ekstazą rozmodlenia, jakby skąpaną w blaskach nieskończoności, po której toczyły się zwolna, wielkie, ciche łzy. Podniósł na nią rozmiłowane, niespokojne oczy — chciał o coś zapytać — nie śmiał. Wargi poruszyły mu się bez dźwięku, spuścił głowę. Walczył ze sobą. Nagle ujął jej rękę — i usta gorące do niej przycisnął, które przywarły do jej dłoni, — przyrosły — i tak trwały. — Kocham... kocham... — szeptał zdławionym głosem, tuląc rozpalone czoło w jej dłoniach, które magnetycznie doń lgnęły... Zobacz cały wpis na blogu » |