Konflikty wewnętrzne ręceprecz odTybetu
Od miesiąca chodzę napalony. Rzucam ukradkiem oko na ulotkę, potem otwieram stronę, ale tylko gdy nikt nie widzi i chodzę z głową w chmurach. Jest piękny. Miałem go w rękach jakiś czas temu, bo był komuś na gwałt potrzebny i miałem ten zaszczyt instalowania koniecznego oprogramowania na nim. To podświetlenie, ta praca... po prostu klasa. Jest w promocji w komputroniku za 2399. Promocja się kończy, a ja co dzień chodzę bardziej struty. Tym bardziej, że jest to wydatek z punktu widzenia racjonalnego niezbyt racjonalny. Dell Studio kontra Lenowo IdeaPad. Albo nic. Ciężki wybór. Nie miałbym takich problemów, gdybym był sam. Ale powoli zbliżamy się do rocznicy, a to warto uczcić w jakiś sensowny sposób. Poza obiadem w restauracji, w której mieliśmy wesele, chciałbym dorzucić coś ekstra. Może ograniczę się do biżuterii... Budżet nie jest z gumy. Zobacz cały wpis na blogu » |