Pierwszy raz Pamiętnik depresjantki
Napiszę coś w stylu pamiętnika osoby samotnej w bardzo wysokim stadium depresji, moim zdaniem stan przed obłędem, uwaga telefonem:) A co mi tam zależy, na dzień dzisiejszy, gdzie zostałam bez pracy, na zasiłku dla bezrobotnych, w totalnej zalamce, nie mam nic do stracenia i przynajmniej zabije czas, choć na chwilkę przestanę myśleć o swojej beznadziejności. Może kiedyś ktoś to i mnie doceni:)... ale mi się marzy... A może jak umrę Andrzej, mój były chlopak, alkoholik i złodziej, niegdyś przystojny i seksowny łamacz dziewczecych serc, ukradnie mi tel na piwsko, bo mnie znajdzie na pstryczku (ma klucze do mieszkania, by podczas dłuższej mojej nieobecności w domu, wyprowadzać mi psa-mimo wszystko) i nici z planu he he he, a może umrę dop na starość i tel będzie już dawno na zlomie i o tym zapomnę. Kto wie, kto wie. Jak tak miało by być, to współczuję czytelnikowi bo błędów od groma, ale no tak to jest, jak chodziło się na wagary. .no i z takimi wulgaryzmami chyba p (...) Zobacz cały wpis na blogu » |