słodycze Bawolica na siłowni ćwiczy zadek i pośladek
No dobra dwa dni bawolica nic nie robiL Nawet karaluszka , ani rowerem nie jeździ do pracy, ale w poniedziałek wszystko wraca do normy. Taki przestój był bo bawolica ma trochę obowiązków po pracowych. A dziś wraca młody po wakacjach i bawolica robiła wczoraj zakupy na tę okazję. Bo przecież dobry obiadek synkowi trzeba przygotować i ugościć po 2 tygodniach jak królewicza (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Bawolica na rowerze Bawolica na siłowni ćwiczy zadek i pośladek
Bawolica w weekend wycieczki rowerowe uprawiałaJ Nadmuchała w oponki powietrza tyle, że bała się ,że pękną pod ciężarem i na każdej grudce po której jechała lekki wdech z przytrzymaniem powietrza w płucach wykonywała. Wydawało się ,że pomagaJ Trasa jak najbardziej trójmiejska- Park Regana, Jelitkowo, Sopot i koniec S (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
dłuuugie dni bezczynności i tłusty czwartek Bawolica na siłowni ćwiczy zadek i pośladek
Bawolica się umościła w swoich kilkunastu kilogramach za dużo i nie może ruszyć. Znudziła mnie już moja dieta i ten rygor. Nie, że rezygnuję- oj niee, na pewno nie zrezygnuję, ale myslę ,że to taki czas jest dla mnie żeby się popotykać troszkę i już za momencik będę dalej walczyć. W niedzielę pobiegłam nad morze- było bardzo cieplo, przeszkadzała mi czapka, ale było tez już troszkę wiosennie. Z jednej strony to cieszy z drugiej martwi bo takie zmiany klimatu sa powodem naszej działalności, której niestety nie zmieniamy. We w poniedziałek :) nie poszłam na siłwonię, ale za to późnym wieczorem we wtorek i środę zaliczyłam trening po 50 minut kazdy razem z maszynami. Wiem ,że to o wiele mniej niż wczesniej ,a le nie łajam się za to. Dzis tłusty czwartek- pączusie były dwa i połowa kolejnego. Więcej już nie zjem chyba bo nie wcisnę:) Dzisiaj jak sie uda znów siłownia ...jeśli nie to jutro na pewno. Zobacz cały wpis na blogu » |
Powrót na siłownię Bawolica na siłowni ćwiczy zadek i pośladek
Hej. Bawolica ruszyła zadek. Hurrra, myślałam, że będę miała mniej siły niż miałam i hurrra godzina treningu z trenerką i 35 min. spaceru pod górkę zaliczyłam .... no, ale oczywiście bawolica zdolna jak zwykle z obtartą kostką do domu wróciła. No cóż moje szczęście. Nie wiem czy to wczesna pora czy już syndrom lutego, ale na sawannie nie było tylu zwierząt co na początku roku....czyżby mocne postanowienia nie były mocne? Zobacz cały wpis na blogu » |
porażka Bawolica na siłowni ćwiczy zadek i pośladek
Początek roku mam już za sobą. Po pięknych wzlotach bawolica spadła na swój zadek z hukiem i się podnieść nie może. Dwa tygodnie laby i obżarstwa. Pierwej wybrała się z synem na ferie i spędziła tydzień w puszystym Niedźwiadku we Wdzydzach gdzie pobiegała tylko 3 razy po 30 minut, a posilała się jakby co najmniej tam półmaratony biegała. Potem przyszła grypa i ochota na słodkie. I kolejny tydzień – nic nie robienia i dieta na bok i co najgorsze słodkie i inne frykasy mocno węglowodanowe spożywała. No cóż bawolice tak mają wiecie? Mają bo są po prostu zwierzętami. Tylko zwierzętami. Oczywiście wewnętrzna bawolica łaja mnie tak, że już nie ma miejsca na bicze duchowe- bo powinna być perfekcyjna , bo siedzi w środku taki „knypek” ( tu dziękuję Kasi za określenie bo pasuje jak ulał), który mówi, że jak się zrobi źle to jest się do niczego, że nie moż (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Słowa Bawolica na siłowni ćwiczy zadek i pośladek
Po bawolwiemu powiem , że dziś mały sukces. Bieg w te i z powrotem bez przystanku na molo. Sorki trucht w te i nazad. Słownik podpowiedział zamiast przystanku przysranku i tu powstało kolejne słowo, które trafia w punkt i oddaje doskonale swoją istotę jeśli z tej perspektywy spojrzeć. Także mam w swoim słowniku przysranek i słowo wypożyczone od Larisy N. szczaki. Kto w potrzebie kiedyś był to wie gdzie znaleźć szczaki. Miłej niedzieli kochani. Dzielmy się dziś nie tylko wrzutkami do skarbonek, ale również uśmiechem i radością, że jeszcze nam wolno. Zobacz cały wpis na blogu » |
Waga poranna Bawolica na siłowni ćwiczy zadek i pośladek
Tak, dzisiaj bawolica uśmiechnęła się całą sobą gdy stała na wadze rano! Od 17 listopada schudła 9 kg! Sukces dla mnie wielki bo te kilogramy to nie tylko waga, ale oczywiście centymetry. Sama waga nie przeszkadzała mi za bardzoJ raczej moim kolanom i kręgosłupowi i oczywiście wątrobie, miałam tego świadomość . Bardzo przeszkadzał wygląd, więc centymetry bardzo cieszą ! Również cieszy niezmiernie to, że uśmiecham się częściej, mam więcej energii i dystansu i (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
8 stycznia Bawolica na siłowni ćwiczy zadek i pośladek
Kochani, Bawolica po kilku dniach biegania świątecznego i nie chodzenia na siłownię i z powodu choroby na swoją sawannę dotarła dopiero 8mego stycznia . Oczywiście po chorobie trochę gorzej się ćwiczyło, ale zawsze coś. Orbitrek mnie zaprosił z uśmiechem, wytrzymałam na nim 20 min, bieżnia również niecałe 20 min i wiecie co- po prostu bieganie na świeżym powietrzu bardziej mi się spodobało, albo to choroba… nie wiem. Nie zrezygnuję z siłowni bo wiem jak ważne są ćwiczenia których taaaak bardzo nie chce mi się robić- ale obiecałam ,że się zapiszę na trening z trenerka, więc nie cofnę obietnicy. Co do obiecywania, wiele nowych bawolic i bawołów i żyraf pojawiło się na sawannie, chyba obiecali sobie , że w 2020 roku zadbają o swoją formę. W związku z tym jes (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Elektronika i inne diabelskie ustrojstwa Bawolica na siłowni ćwiczy zadek i pośladek
Dobrze bawolica wiedziała, że ten wieczny uśmiech i dobre samopoczucie nie będą trwały wiecznie. Dziś w obliczu elektroniki/ Internetu/ Loginów/ Haseł/ rodzicielskiej kontroli i innych kont bawolica wymiękła. Ponad 2 H męczenia się i próba skonfigórowania nowego tel. młodego doprowadziły mnie do płaczu i nerwa. Ostatecznie tel. Działa bez kontroli bo nie poradziła sobie po prostu bawolica z tym. Jutro też jest dzień. A teraz idę na siłkę bo nie chcę trzymać w sobie tyc bzlych emocji. Zobacz cały wpis na blogu » |
Sylwester Bawolica na siłowni ćwiczy zadek i pośladek
Bawolica zwariowała. Od lat nie szykowała się na sylwestra. Pomyślała, że jak wyjście to trzeba wyglądać jak kobieta z klasą. Tak więc kiecka kupiona i niby problem z głowy, ależ skąd! Teraz się zaczynają schody! Bo wczoraj obejrzała reportaż : Advanced style na Planete + i już wie ,że bycie modną bawolicą z klasą i jeszcze dobrze się w tym wszystkim czuć to nie lada wyzwanie. Bohaterki filmu czasami na guziki do kreacji czekały latami szukając tych perfekcyjnych w lumpeksach. A do tego kolczyki, pierścienie, kapelusze, buty!!!!!! płaszczyk, szalik, brosza ……i bielizna- tu przynajmniej wiem dokładnie jaka będzie moja: czarna i ciasna mocnoJ I co ja mam teraz z (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Basen Bawolica na siłowni ćwiczy zadek i pośladek
Jest czasami taki dzień , że się nic nie chce, albo warunki fizyczne są kiepskie. Bawolica w takim dniu zamienia się w manatkę i idzie , przepraszam jedzie popływać. W wodzie czuje się jak motylek i wszelkie zmęczenie odpływa do czasu wyjścia z basenu. Wtedy się nie chce znów, a na dodatek rajty przyklejają się, grzebienia się zapomn (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Merry X-mas Bawolica na siłowni ćwiczy zadek i pośladek
Bawolica na święta trochę ma mniej energii. Może to brak śniegu? Może to mijający czas? Ma za to dużo refleksji. Bardzo wiele zależy od nas samych, przez to jak myślimy możemy sobie zrobić dużo złego lub dobrego . Kto jak chce, albo wybierasz jedno i się nad sobą użalasz i marudzisz lub drugie i wtedy bierzesz się do roboty. W wyborze pomaga szczerość wobec siebie i innych. Bawolica przeprasza za swoje fochy wszystkich wokół, najbliższych najbardziej i życzy Wam na święta szczerości, miłości, siły w realizacji planów, jędrnych pośladów i używania mięsni twarzy jak najczęściej, bo uśmiech to nasza najpięknie (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Trening Bawolica na siłowni ćwiczy zadek i pośladek
Dobra! Bawolica wczoraj miała chwilę- dosłownie 60 minut na trening- hmm poszło szybko- 40 minut na Orbitreku, nie w swojej siłowni pod domem, a w centrum handlowym, bo młody był na zajęciach. Spociłam się jak mysz i to w połogu. I tutaj muszę Wam powiedzieć, że doszło do mnie to o czym mówi Bartek Szemraj- trener, który mnie inspiruje. ( w necie go znajdziecie)Po miesiącu ta moja bieżnia już nie wyciskała ze mnie potów, więc trening mało efektywny był. Jeszcze troszkę i zaczynam trening podyktowany przez profesjonalistę… i się nie obejrzę i stanę się starszą żyrafąJ Jest jedna trenerka u mnie na sawannie, która pokazała m (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Matrix i czekoladowy miś Bawolica na siłowni ćwiczy zadek i pośladek
Dzień dobry! Bawolica wczoraj miała kolejny dzień kryzysu. Wcale nie chciało mi się wychodzić z domu. Bardzo chciało mi się natomiast położyć pod kocykiem i przytulić do poduszki. Jak pomyślałam o bieżni to mi się nie dobrze robiło. Brat bawolicy poradził, żeby zmieniła sprzęt, na którym ćwiczy to będzie lepiej. Taaaa, bawolicy nawet wchodzić się na schody do domu nie chciało ( na parterze!:) , na nowy sprzęt też nie. Jednak! Koleżanka czuwała nade mną wraz z opatrznością- umówiłam się kiedyś ,że pójdziemy razem i nadszedł ten dzień. Z poczucia odpowiedzialności zwlekła bawolica swój zadek z kanapy , wyszukała czyste spodnie, koszulkę i jeszcze mokry stanik sportowy i dała znaki dymne ,że j (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
jak to się nazywa? Bawolica na siłowni ćwiczy zadek i pośladek
Coś kurna wisi w powietrzu. Nie dosyć, że naturalnie nie spadają kilogramy tak O! Jakby każdy/ każda chciała to jeszcze tupecik jakiś nie do ogarnięcia, skóra na rękach sucha jak pieprz bez kremu broń Boże, piętami heblować deski mogę to jeszcze może niech mi włosy w nosie wielkie wyrosną. Co jest? A nic .... zapomniałam.... mam 44 lata:) A już się przestraszyłam , że się przeistaczam. Dziś na siłowni bawolica znajomą na chwilkę spotkała i o tych piętach gadały, że zima to czas na nawilżanie, rozmiękczanie, żeby na lato się podeszwy pozbyć...oczywiście bez pumeksów i pilników trzeba, żeby skóra sama sobie dawała radę. No to dzisiaj kąpiel dla kopytek bawolica zrobiła. Nawet sody dodałam i siedziałam w salonie z kopytkami w misce i tak mi bylo dobrze, że nie sięgałam do stołu. Bo pokusa (...) Zobacz cały wpis na blogu » |