Samotnosc w Doha
Oto jest. Ten moment kiedy znajdujesz sie w nieodpowiednim miejscu z nieodpowiednia osoba. Juz raz tak mialam, niestety nic mnie to nienauczylo, bo oto jestem. Siedze na lotnisku w Doha, z prespektywa 20h tranzytu..w docelowej podrozy do Poludniowych Indii. I jedyne co czuje to pustka. Zabawne, bo obok mnie siedzi moja 'lepsza polowka', a przynajmniej tak staralam sie myslec przez ostatnie pol roku. Nie dziwie sie, ze Beata Pawlikowska wybrala zycie w pojedynke. To byl straszny dzien, pelno klotni, szybkie spotkanie z landlordem w sprawie mieszkania,pakowanie.. Wszystko na biegu, a nie tak miala wygladac moja podroz marzen. To mial byc piekny i radosny dzien, a wyszlo jak zawsze. Rozczarowanie. To co ciagle powtarza sie w moim zwiazku. Juz nawet nie mam sily patrzec na czlowieka, z ktorym spedzilam poltorej roku. To milosc? Ja nawet nie wiem co to milosc. Dostal (...) Zobacz cały wpis na blogu » |