W co wierzyć O szukam przeznaczenie
Ty tak patrzysz dzisiaj na mnie Jakbym nie miał ideałów Ale spójrz, może to durne Czemu stoję bez sandałów? Czemu nie mam nic przy sobie? Oprócz kilku steków bzdur To jedyne mam po tobie A dosięgnąć chciałem chmur Jestem tym kim mnie widziałaś Chociaż bronić się starałem Uwierzyłaś w to,w co chciałaś Wiem, inaczej nie umiałem... Oto dziś przez ramię patrzę Na nasz dom sponiewierany Nigdy sobie nie wybaczę Spójrz, zostały gołe ściany. Może myślisz, że najgorszy Może, prawda, coś w tym jest Jednak przecież lżej na duszy Gdy zdobędzie się na gest... Zobacz cały wpis na blogu » |
Dylematy wierszem Blog o rozwoju osobistym, poszukiwaniach szczęścia i rozwijaniu twórczości.
W zeszłym roku zimą marzyłam o ciepłym piasku, świeżej bryzie i uśmiechniętych oczach tego jedynego. To marzenie chyba przykleiło się do mnie i dlatego zamiast cieszyć się dobrem co jest moim udziałem szukam wytrwale dziury w całym. Chyba mnie prześladuje jakiś pech garbaty.Rok minął, a ja mam te same dylematy.Zgubiłam gdzieś odwagę do zmian.A może to, co najważniejsze już mam?Spokojny dom i bliskich mi ludzi.Może ten dobrobyt mnie już nudzi. Może nie doceniam swego szczęścia Zobacz cały wpis na blogu » |
milczac Milcząc
Gdy zasypiałam ON spał na podłodzę. Obudził mnie jego oddech, otworzyłam oczy a ON mi się przyglądał. W blasku księżyca wyglądał bardzo dobrze. Zapytałam się dlaczego, dlaczego po raz kolejny przyjechał... niech w końcu powie prawdę.... odparł, że musiał, że mnie potrzebuję, że mnie kochał, kocha i zawszę będzie kochał.... że nic na to nie poradzi....nie rozumiałam tych jego słów.... tak bardzo chciałam je usłyszeć ale pół roku temu, a nie teraz, nie kiedy układam sobie życie. Zapytałam więc dlaczego sie tak zachowywał, dlaczego mnie nie powstrzymał, dlaczego pozwolił bym cierpiała.... odparł, że sądził, że to będzie tylko kilka dni, że zapomnę.... tak, jasne...zapomnę.... nie wytrzymałam, łzy leciały mi ciurkiem a ja nie mogłam ich w żaden sposób powstrzymać.... mysli wirowały.... dlaczego teraz, po co ON mi to mówi.... co ON ode mnie chcę...... przytulił mnie i z wyczerpania zasnęłam.... obudził mnie o świcie z kubkiem kawy, conajmniej zdziwiona byłam bo sądziłam, że p&oacu (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
To skoplikowane Moje opowiadania
Czesc mam na imie Joasia przectawie wam moje ze tak powiem moje bazgroly ktore sama pisze. Mam nadzieje ze wam sie spodoba. Zobacz cały wpis na blogu » |
To skoplikowane Moje opowiadania
Czesc mam na imie Joasia przectawie wam moje ze tak powiem moje bazgroly ktore sama pisze. Mam nadzieje ze wam sie spodoba. Zobacz cały wpis na blogu » |
To skoplikowane Moje opowiadania
Czesc mam na imie Joasia przectawie wam moje ze tak powiem moje bazgroly ktore sama pisze. Mam nadzieje ze wam sie spodoba. Zobacz cały wpis na blogu » |
To skoplikowane Moje opowiadania
Czesc mam na imie Joasia przectawie wam moje ze tak powiem moje bazgroly ktore sama pisze. Mam nadzieje ze wam sie spodoba. Zobacz cały wpis na blogu » |
To skoplikowane Moje opowiadania
Czesc mam na imie Joasia przectawie wam moje ze tak powiem moje bazgroly ktore sama pisze. Mam nadzieje ze wam sie spodoba. Zobacz cały wpis na blogu » |
To skoplikowane Moje opowiadania
Czesc mam na imie Joasia przectawie wam moje ze tak powiem moje bazgroly ktore sama pisze. Mam nadzieje ze wam sie spodoba. Zobacz cały wpis na blogu » |
w tym cały jest ambaras... mozesz podciac mi skrzydła a i tak bede latać
him 12:36:14 czemu juz mnie przekreśliłaś szkoda rybniczanka 12:36:43 nie przekreśliłam cie ale nie pcham sie w cos co nie ma sensu him 12:37:15 musimy sie kiedyś spotkać i zobaczymy czasami takie coś pomaga him 12:37:25 jak sie powie co jest nie tak him 12:37:31 może będzie lepiej him 12:37:45 jak nie to wtedy ok ;] ... him 12:38:51 a ja tez nie miałem wtedy w sobotę najlepszego humoru tak sobie później pomyślałem ze jednak wtedy nie powinienem wychodzić od ciebie him 12:39:13 ale cos mi sie po**** w tej głowie i uciekłem ... rybniczanka 12:42:10 no tak co było to było nie da sie tego cofnąc him 12:42:35 no nie ale można sprobować jeszcze raz Sprobować jeszcze raz. Tylko, ze ja należę do tych osób które drugi raz nie próbują. Jak mi się coś nie uda, poniosę klęskę, wtedy wycofuję si (...) Zobacz cały wpis na blogu » |