Dziekuje Carpe diem... Panta rhei...
Dziewczyny... dziekuje Wam strasznie, za to ze jestescie. Ze wspieracie... Bo to co robie, latwe nie jest. Moja decyzja i jeszcze raz moja, ale milo wiedziec, ze mozna na kogos liczyc. Oprocz Was jest jeszcze Andrzej. To taki dobry dusze, co da kopa jak trzeba i "poglaska" po glowie jak zle... ;-). Czekam na papiery z sadu. Maja niedlugo przyjsc. Zarejestrowalam dzislanosc gospodarcza, zeby moc sie ubiegac o pewne zasilki na dzieciaki. Zmienilam rozne benefity na swoje konto, G. jeszcze nic nie wie. Zlozylam o dofinansowanie do domu - jesli sie uda, ze przyznaja, bedzie to polowa sukcesu, bo wtedy beda mi placic prawie calosc. Jesli sie uda... a moze nie wypalic, bo jeszcze nie mam zadnych dochodow... Zlozylam wniosek o alimenty - swoje 100 funtow moze sobie w dupe wsadzic - bedzie placil minimum 15 % swoich m-cznych dochodow, bo on ma stala prace na pelny etat, a ja zostaje bez kasy i pracy z dwojka malych dzieci. Bedzie placil tylko na Igora... bo przeciez (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.
Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.