Wyzywające wakacyjne wyzwanie Kiedy fikcja przeplata się z prawdą
Pewnie tytuł jest dla was trochę zagadkowy ale spokojnie, puenta pojawi się w miarę czytania. Jak już pewnie czytaliście poprzednie posty to znacie przynajmniej zarys mojej osobowości, jak nie to polecam przeczytać i w komentarzu wyrazić swoją opinię. Zarys dlatego, bo to w sumie tylko dwa posty, więc jeszcze tak naprawdę nie dałem wam się dobrze poznać. Dobrze, już kończę z tym nędznym wstępem, wstawiam zdjęcie spoilerujące tematykę i zabieram się do pisania. Po paru latach narzeczeństwa zdecydowaliśmy się z Amandą na wspólne wakacje. Po wielu rozmowach, namysłach, wizytach w biurach podróży w końcu zapadła decyzja - Chorwacja. Dni leciały i leciały, termin się zbliżał i w końcu wsiedliśmy w samochód, pojechaliśmy na lotnisko i samolotem polecieliśmy na nasz pierwszy dwu tygodniowy urlop sami. Ekscytacja była ogromna. Gdy j (...) Zobacz cały wpis na blogu » |