Chińska Radwańska i jak tracić to dwie bramki... BLOG SPORTOWY i nie tylko...
Jak Azja to Radwańska. Wygrała w Pekinie 20. turniej w karierze. Jest to spore osiągnięcie. Brakuje tylko tytułu wielkoszlemowego. Niestety w Azji nie ma takiego i o to trzeba się starać w Australian Open albo w Wimbledonie. Te turnieje Agnieszka lubi. Najbardziej jednak uwielbia końcówkę sezonu i starty w Azji. Tak też było w tym roku. W dwóch turniejach podprowadzających nie udało się, ale forma rosła i w Pekinie Radwańska nie straciła nawet seta. Najlepsze zawodniczki wykruszyły się wcześniej jak Kerber, Kvitova czy Keys. Kiedy wszystkie mają już dość sezonu to Polka szaleje. Został jeszcze przecież turniej z udziałem najlepszej ósemki rankingu, a tam Radwa broni tytułu. Jest w formie więc tam też powalczy i znów będą nadzieje na nowy sezon i triumf wielkoszlemowy. Zawodniczka tak regularna i plasująca się tak wysoko w rankingu WTA powinna już mieć na koncie chociaż jeden tytuł. Dziwnie by się ta kariera skończyła bez zwycięstwa w turnieju Wielk (...) Zobacz cały wpis na blogu » |