Fantasy

Wpisy zawierające słowo kluczowe fantasy.


« najpopularniejsze słowa kluczowe

Necrovet. Usługi weterynaryjno-nekromantyczne Draco Libri

Rozpoczynam lekturę książki "Necrovet. Usługi weterynaryjno-nekromantyczne.", pierwszej z serii "Necrovet", autorstwa Joanny W. Gajzler.       Książkę zakupiłam na targach książki w Warszawie. Już wcześniej się nią zainteresowałam, bo ma bardzo ciekawą okładkę i magiczno-zwierzęcą tematykę. W ogóle ostatnio jakoś często natrafiam na wolpertingery (to ten nie do końca zając z okładki).    Nie ma ona ograniczenia wiekowego, a opis z okładki jest następujący:   Kto nie marzy o ucieczce na wieś – doskonałym leku na wypalenie i zniechęcenie życiem?   Florka Kuna, młoda wiekiem, ale b (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Rozdział 1 Początek

   Historię, której świadkami będziecie muszę zacząć dużo wcześniej zanim zaczęła się przygoda, walka o władzę i ratunek dla ludu pod panowaniem pewnego tyrana. Pozwólcie że w tej chwili nie wyjawię wam swej tożsamości ani tego jaka jest moja rola w tej szalonej, pełnej niebezpieczeństw, magii i intryg historii, na to przyjdzie jeszcze czas...      Gdzieś w zamierzchłych czasach w pewnej pięknej krainie zwanej Utrią istniały różne byty i magiczne istoty to właśnie tutaj pewien potężny czarnoksiężnik, zwany Bezimiennym lub Wybranym postanowił sprowadzić ludzi, którzy przeżyli wojne w starym świecie. Sprowadzając ich chciał ocalić resztki gatunku ludzkiego, jego wiedzę i kulturę, a także po prostu dodać trochę życia w krainie, którą zamieżkiwał praktycznie sam. Ludzkośc szybko zaadaptowała się w nowych warunkach, początkowo przestrzegając wszystkich reguł i zasad panujących w Utrii, jednak jak wiadomo tam gdzie są ludz (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Towarzystwo Wilków Haken W Obłokach Trzeźwości

Towarzystwo Wilków (1984)   Teatralne aktorstwo i oniryczno-psychodeliczny klimat. Neil Jordan w 1984 roku wydał wersję Czerwonego Kapturka przeznaczoną dla starszych widzów. Mamy tutaj widowiskowe przemiany z człowieka w wilka, świetną muzykę, fenomenalną scenografię, przyjemne zdjęcia i klimat; przecudowny, baśniowy klimat.     Produkcja Jordana opowiada tak naprawdę o dorastającej nastolatce, która zaczyna odkrywać swoją (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Rozdział VIII Pobudka Uraja- Między światami

  Łódka. Płynę na łódce. Ale nie po wodzie. Płynę po chmurach i jestem coraz bliżej księżyca na rozgwieżdżonym niebie. Ależ tu pięknie! Nie widać lądu. Ale nie boję się że utonę. Panuje tu taki spokój... Pochyliłam się i dotknęłam chmur obok łódki. Są takie mięciutkie... Nie ma tu nikogo, ale nie czuję się samotna. Towarzyszy mi ten widok. Rozsiadłam się na łódce i podziwiałam jak księżyc coraz bardziej się zbliża. Tego mi było trzeba. Takiego relaksu. Milutko. O patrz! Spadająca gwiazda. Pomyślę życzenie. Chciałabym żeby... - Kiara! - To moje życzenie, spadaj. Chciałabym żeby... Wtedy znikła i spadająca gwiazda i chmury i księżyc, łódka też. - Kiara!- usłyszałam znajomy głos. Ale mnie głowa boli. Otworzyłam oczy i ta przepiękna sceneria okazała si (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Rozdział VII Walka Uraja- Między światami

  Tego dnia wszystko było jakieś inne. Słońce też wydawało się świecić inaczej. Wiedziałam że muszę stanąć do walki ze złem. A ledwo co poznałam swoje moce. Nie wiem nawet, w jaki sposób mam ich używać. Mój chowaniec jeszcze się nie wykluł. Opiekuję się nim jak najlepiej potrafię, ale co można zrobić z jajkiem żeby je "wychować"? Trzeba zapewnić mu ciepło. Tak też zrobiłam. Obłożyłam je poduszkami, zawinęłam w koc. Pozostaje czekać. Sylwan i Hygin niestety mieli rację. Ta magia była sprawką Antuzy, w dodatku mieszkańcy naszej wioski zaczęli znikać w niewyjaśnionych okolicznościach. Wychodzili podobno z domów w środku nocy, kierowali się w las- prowadziły ich margi (tak jak wtedy mnie) a potem już nie wracali. Z osób które znałam zniknął Aron i Gaja. Posta (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Rozdział VI Powierzona nadzieja Uraja- Między światami

  W Uraji nastał nowy dzień. W tym dniu, już wiedziałam kim tak naprawdę jestem. Jestem nową, pierwszą w tym świecie pierwszą sulegną. Sulegna to od końca angelus- to znaczy po łacinie anioł. Aż dziwne, że znają tu łacinę. Jest to przecież wymarły język, którego na Ziemii używano tylko do nazw leków i innych rzeczy. Właściwie to nikt go nie używał na codzień. Nie jestem aniołem. Nie takim jak określają to na Ziemii w kościołach. Nie mam skrzydeł i choć trochę schudłam, to nadal wyglądam jak człowiek. Rytuał który odprawiono nade mną w dniu chrztu, dużo mi ulżył. Teraz już wiem, że na Ziemii tak naprawdę nie istnieję i nie istniałam nigdy. Czasem mogę spojrzeć w lustrze u królowej co tak naprawdę słychać u mojej mamy. Ale się nią nie przejmuję, wiem że sobie radz (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
ROZDZIAŁ V Kilka krótkich zdań o mamie Eweliny Uraja- Między światami

  Dzień temu Helena wydzwaniała po policji, dzień temu jeszcze dowiedziała się że Ewelina zgubiła swoją spinkę do włosów w lesie niedaleko szkoły. Dzień temu policja jeszcze jej szukała, dzień temu Helena zalewała się łzami i zapijała smutek. Dzień temu jeszcze rówieśniczki Eweliny miały wyrzuty sumienia, a Adam czekał aż Ewelina będzie online. Właśnie- to było dzień temu. W pewnym momencie wczoraj jej matka o niej zapomniała. Tak stało się również z wszystkimi, którzy ją znali. Wszystkie wspomnienia związane z Eweliną oraz jej rzeczy po prostu znikły, jakby jej nigdy nie było. Bo nie było jej nigdy. Nikt jej już nie zna. W urzędzie nie ma jej aktu urodzenia. Eweliny już nie ma. Znikła- za pomocą magii, z Uraji. Może to i dobrze. Nikt (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Rozdział IV Nowe życie Uraja- Między światami

  Minął już tydzień odkąd jestem tutaj! Jest dużo lepiej. Odżyłam… tutaj każdy każdego traktuje na równi. Nie ma gorszych, brzydszych ani też lepszych, ładniejszych. Nie tęsknię w ogóle za domem, matka pewnie nawet się nie przejęła tym że znikłam. Poznałam wielu przyjaciół. Okazało się, że ten potwór, którego przestraszyłam się po raz pierwszy, gdy tu się pojawiłam to nic innego jak ogr który wbrew pierwszemu wrażeniu okazał się miły i wrażliwy… dziwne nie? Serwuje tu obiady najlepsze w tym świecie! Nie ma tu co prawda ziemskich potraw, na śniadanie jem mawę, a na deser jovę. Jest też qoura, rosa z liści hisy i masa wiele innych smacznych rzeczy. Mawa to nic innego jak owoc z magicznego drzewa o nazwie mawini. Smakuje jak połączenie j (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
ROZDZIAŁ III Tymczasem na Ziemi Uraja- Między światami

  Świat Heleny wywrócił się do góry nogami odkąd Ewelina nie wróciła ze szkoły. Mijały noce i dni, a jej córki jak nie było tak nie ma. Oczywiście pierwsze co zrobiła to pobiegła na policję, ale tam jej nie pomogli. Przynajmniej za pierwszym razem. - Niech pani przyjdzie trzeźwa, jutro. - powiedziała policjantka. - Ale moja córka! Uciekła ze szkoły i nie wraca do tej pory. Jest godzina 19, ona zawsze była przed czasem... Policjantka pokiwała przecząco głową, po czym dodała: - Takie są nastolatki. Zapraszamy jutro, jak się nie zjawi. Przyjmiemy zeznania. Helena była wściekła, odchodząc od komisariatu przeklinała jeszcze coś pod nosem. Wróciła do domu. Ale Eweliny nie było. Tego dnia wyjątkowo nie zadzwoniła do koleżanek. Wyciągnęła butelkę wina z sz (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
ROZDZIAŁ II Witaj w Urai Uraja- Między światami

  Wyszliśmy na zewnątrz. Dopiero teraz mogłam zauważyć, że pomieszczenie, w którym byliśmy tak naprawdę było ogromną muszlą. Wokół latały świecące orby. Co to jest? Z bliska nie przypominało już świetlików, raczej przezroczyste kule wielkości jabłek z czymś świecącym w środku. - No co znowu? - spytał Hygin. - Te latające orby... myślałam że to świetliki ale... - Jakie orby? Chodzi ci o margi? Pełno ich tu. Niektórzy wierzą, że wskazują drogę. Ale ja tam w to nie wierzę. Zwykłe latające chowańce. Nic ci nie zrobią. Rozejrzałam się wokół. Powietrze tu było zupełnie inne. Czyste. Czystsze nawet niż w ziemskim lesie. Nie było tam samochodów, fabryk, budynków. Tylko błękit. Wszędzie rosły kwiaty. Były dużo większe niż na ziemi. Margi je uwielbiał (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
ROZDZIAŁ I Granica Uraja- Między światami

  Zamykam oczy. Nie chcę się budzić. Nigdy. Nie muszę być jasnowidzem, by wiedzieć co będzie jutro. Kolejny zły dzień. Mam dopiero 17 lat, przede mną całe życie a ja już mam go dość. Albo kto wie? Może umrę wcześniej. Przynajmniej jak uda im się zamknąć wieko trumny nikt nie będzie widział że jestem gruba. Mogłabym komuś powiedzieć jak bardzo nie chcę chodzić do szkoły. Ale nie mam komu, w domu też nikt na mnie nie czeka. Jak wracam, to mama siedzi z koleżankami i pije. Czasem pyta co u mnie. Ale co mam powiedzieć. Że nienawidzę tego świata, nienawidzę ludzi i mam dość życia? Przy jej koleżankach? Nie ma mowy. Czasem brakuje mi rozmów z nią, takich normalnych. Jak jest trzeźwa. Ale mnie już nie ma w jej życiu. Ojciec też miał problem z alkoholem. Kochała go, ale ją bił. Sąsiadka pew (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
"Lapis", Emilia Kiereś Book and me

Cześć! Tym razem sięgnęłam po świetne, polskie, jednotomowe fantasy. I naprawdę było warto. Za chwilę zresztą dowiecie się więcej 😉.   Autor: Emilia Kiereś Rok wydania: 2021 Gatunek: fantasy Liczba stron: 407 Inne książki tej autorki: "Przepowiednia", "Haczyk", "Kwadrans", "Łowy" i inne   Elżbieta i Tobiasz to silnie kochające się małżeństwo mieszkające w pięknym mieście - Lapis. Pewnego jednak dnia, w wyniku wojennej intrygi, Tobiasz zostaje niesłusznie oskarżony o zdradę. Przez miłość do męża Elżbieta również zostaje wplątana w tę niebezpieczną sytu (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
"Lustrzanna. Zaginieni z Księżycowa" Ch. Dabos Book and me

Witajcie na moim pierwszym poście w lutym!😊 Tak jak zapowiedziałam ostatnio, dzisiaj opiszę drugi tom czterotomowej serii "Lustrzanna" (jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej, przeczytaj mój poprzedni wpis). To naprawdę fascynująca seria, wszystko jest w niej zaplanowane i... No dobra, dokończę po krótkim wstępie informacyjnym.   Autor: Christelle Dabos (Francuzka) Rok wydania: 2015 r. (w wersji francuskiej), 2020 r. (w wersji polskiej) Gatunek: fantasy, może trochę romans Liczba stron: 543 (w jedynym polskim wydaniu) Ilość części w serii: 4 + dodatkowa książka opisująca dokładniej świat przedstawiony Opisywa (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
"Lustrzanna. Zimowe zaręczyny" Ch. Dabos Book and me

Cześć! Uff, zdążyłam! Niemal od razu, kiedy skończyłam ostatni wpis, sięgnęłam po nową książkę. Wbrew wszelkiemu rozsądkowi nie wzięłam jednak 120-stronowej, którą bez problemu zdążyłabym przeczytać do dzisiaj, zgodnie z moim Wyzwaniem Czytelniczym, lecz po prawie 500-stronową "Lustrzannę". Na szczęście udało mi się ją skończyć. A więc, tradycyjnie, przytoczę kilka faktów na ten temat.   Autor: Chriselle Dabos (Francuzka) Rok wydania: 2013 r. (w wersji francuskiej), 2019 r. (w polskiej wersji) Gatunek: fantasy, może lekki romans Ilość części w serii: 4 + dodatkowa książka opisująca dokładniej świat przedstawiony Opisywana część: 1 (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
"Pięć Królestw" B. Mulla Book and me

Cześć! Jak widzicie, przeczytałam kolejną serię Mulla. To naprawdę światny autor! No dobrze, ale przyjrzyjmy się serii bliżej.   Autor: Brandon Mull (Amerykanin) Rok wydania: 2014-2018r. Gatunek: fantasy Ilość części: 5 Inne serie tego autora: "Baśniobór", "Pozaświatowcy", "Smocza Straż"   (...)

Zobacz cały wpis na blogu »