Gra w ferbla Blog Antoniusza
Siedzieliśmy w karczmie nad kuflami piwa niczym sępy nad padliną. Rozmowa dziś się nie kleiła ,każdy był zajęty swoimi myślami . Patrzyliśmy na młodą Grzelakową jak dezynfekowała , rozpylając mgiełkę detergentu o zapachu bimbru na blat stołu i zawzięcie wycierała ścierką , wykonując ruchy koliste. W rytm tych ruchów jej zgrabny tyłeczek kołysał się i tańczył zmysłowo. Taak… zagadnął Pludra – młoda srajda a już kręci dupą przed chłopami jak makutra. Co się cze (...) Zobacz cały wpis na blogu » |