Kraina, nieznana Opowiadanie fantastyczne
Kraina, nieznana Kilka godzin odpoczynku, na łonie natury-przywróciły mi siły. Skoro świt- obudziłam się. Robię przegląd. Zapasy żywności- awaryjne, są na wykończeniu. Telefon nie działa! Zdana jestem jedynie na intuicję. Po niewielkim posiłku,zaczęłam oglądać okolicę, przez lornetkę. Zauważłam, jakąś postać- na skraju polany.Kroki swoje skierowałam w tamtą stronę.Wkrótce, dotarłam do nieznajomego, który wyglądał na zielarza. Miał z sobą wiele ziół. Opowiedziałam mu moją historię, w jaki sposób się zagubiłam. Prosiłam - nieznajomego, o skierowanie do jakiejś osady. Wysłuchał mnie, a następnie narysował plan wędrówki.Powiedział- jesteś na dobrej drodze, wkrótce dotrzesz do celu / za 3-4 godziny/ Poczęstował mnie ciepłą herbatą z termosu i znikł w zaroślach. Ja, p (...) Zobacz cały wpis na blogu » |