finezja ehlo
miałem ostatnio nieszczęście być na weselu.. zapowiadało się wspaniale, przyjechali goście z Niemiec, Hiszpanii i wielu miasteczek Polski, śliczna panna młoda, całkiem fajny pan młody, fantastyczny kościół, zajefajny ksiądz, wspaniała ceremonia ślubna. No i wesele, dom weselny, no i dupa.. dzięki uporowi i dumie personelu udało się skłócić rodzinke podczas tego radosnego dnia. W ogóle pierwszy raz byłem na imprezie na której od podania rosołu do podania ciasta nie minęła cała godzina. Zdążyłem nałożyć sobie kawałek mięska i już było po obiedzie. W końcu któryś z gości mówi kelnerce 'prosze zostawic ten talerz', kellerka powiedziala ok, po chwili wrócila znów próbując go zabrać, akurat znowu była tam ta osoba i znowu mówi 'prosze mi zostawic ten talerz', po minucie kelnerka jak pantera wpada bierze talerz i znika ;) nie no nie wiedzialem ze do ich obowiązków należy zabierani klientom jedzenia. Poza tym kilku goś (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
komórki .... Narzekam - czyli co mnie wkur...
jechaliscie kiedys autobusem, a jakis debil puszczal sobie na caly regulator z komorki jakąś muzyke?jak mnie to wkurwia, Jakim trzeba byc debilem zeby nie zalozyc sluchawek. Ale taki zjebany pozer musi szpanowac swoim nowym zajebistym telefonem... Nie zrozumcie mnie źle, ja też mam calkiem niezly tel, ale nie puszczam z niego na caly autobus muzyki. Dzis jechalem autobusem i siezdiala sobie wlasnie taka grupka takich półkretynów, a muza oczywiscie musi leciec tak zeby caly autobus ich slyszal bo przecież kutas ma telefon........ albo idzie kretyn sobie przez miasto, hałas, ruch uliczny, glośno jak chuj, ale pedał jeden musi sobie muze puszczac bo przecież szpan... No nie kumam... Rozumiem jak sie siedzi ze znajomymi w pokoju albo gdzies to mozna sobie posluchac muzy z telefonu, ale kurwa zeby na ulicy? przeciez to jest maksymalna wiocha........... Zobacz cały wpis na blogu » |