chilli & horopito (280) Random
Dostalam maila od kumpla. Ze zamyka firme, robi instruktora nurkowania i przyjezdza do mnie. Arcyprzekozacko!!! A juz planowalam dostac slomiano-wdowiej depresji. Chlop wyjechal za chlebem do Europy. Norki przywiesc. Nie na futro, ale korony norki. No dlugo... a bo wesele Puchalow, bo Audioriver, bo wakacje (nie ma to jak miec 3 razy wakacje z rzedu!), bo zanim skoczy jedno to dostaje kolejne zlecenie. No i tak z tego wszystkiego zapomnialam nawet jak pachnie. Pewnie jakby usiadl za mna w pociagu, to od razu bym poczula ze to on, ale tak z pamieci nie potrafie odtworzyc jego zapachu. Nie wiedzialam, ze tak szybko sie zapomina. Wpadlam ostatnio do znajomych na Mid-Winter Christmas Party (tak, w tym kraju kazdy powod do imprezy jest dobry). Niektorzy postanowili potraktowac temat doslownie i zrobic sobie “biale” swieta. Zachowywali sie przy tym jak spuszczone z lancucha nastolatki. No coz... Brytole. Nie to zebym tu jakies uprzedzenia miala... Hitem wieczoru byla jednak dla mnie his (...) Zobacz cały wpis na blogu » |