dzisiaj miał miejsce mały dramat Wszystko, o czym milczę
Bedąc dość mocno świadomą osobą, która właśnie przechodzi przez ogromny kryzys osobisty, bardzo łatwo jest wpaść w pułapkę umysłu. Według moich internetowych poszukiwań, taka pułapka mianuje się nazwą "ciemna noc duszy". Po przeczytaniu wielu informacji na ten temat, po obejrzeniu mnóstwa nagrań na youtubie, mogę śmiało stwierdzić, że właśnie w owym duchowym bagnie siedzę. Nie akceptuję rzeczywistości, nie akceptuję tego, co poza tą rzeczywistością się jawi. Moje życie ogarnął piekielny bezsens. Zablokowałam się na ziemskie odczucia. Euforię i wszelkiej jakości uniesienia uzyskuję tylko i wyłącznie po odurzeniu narkotykami. Ogranicza mnie jedynie budżet. Każdy mój kontakt z używkami jest wynikiem spotkań z odpowiednimi osobami. Krótko mówiąc, nie stać mnie na ćpanie. Jednakże nie myśl sobie, że spotykam się ze znajomymi w tym jednym celu. Łaknę kontaktu z innymi ludźmi. A że przejawiam w tej chwili specyficzną wibrację, (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
A więc tak to się zaczeło 24 lata życia
A więc zacznijmy od samego początku. Mam na imię Angelika :) mam 24 lata a w moim życiu zawsze najważniejsza była mocna dawka adrenaliny. W moim blogu będę dzieliła się z wami codziennością oraz dowiecie się dużo na temat mojej zwariowanej osoby. W sprawę bloga potajemnie wplączę także swoich najbliższych przyjaciół (tak, tak to Ty teraz czytasz to jako pierwsza). Jest to mój pierwszy blog do którego zabieram się już od roku, dlatego postaram się być tutaj codziennie oraz postaram się pisać wszystko składnie aby przyjaciele się nie musieli za mnie wstydzić (buziaczki w tym miejscu dla was :*) A teraz pierwsze koty za płoty :) Zobacz cały wpis na blogu » |
,,Radość z codziennego istnienia" Twórczość poetycka Mariusza K.
,,Radość z codziennego istnienia” Słyszałem Cię Zaśpiewałaś w moim sercu, Zakwitły kwiaty dzięki Tobie w mej duszy, (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Cierpienie? Z życia z dupy ( z pupy)
Siemka ;) Piszę dziś wieczorkiem, być może dość późnym dla niektórych. Dziś jest poniedziałek, początek tygodnia. Dla większości, bynajmniej tak mi się wydaje zmora życia. P o n i e d z i a ł e k, nawet ciężko się to wypowiada, gdy pomyślimy o powrocie do pracy, szkoły, pilnowania dziecka lub po prostu o rozpoczęciu się nowego tygodnia. Czy można to zmienić? Wydawałoby się, że poniedziałek jest nieodłączną częścią tygodnia i negatywne emocje nie ujdą z tego dnia. Jednak jest to możliwe. Tak ..Tak.. Tak.. Kolejne słowa typu to siedzi w nas, to my kierujemy swoim życiem. Zwykłe pierniczenie o niczym. Jednak o czymś, a właściwie o kimś, o nas samych. Aktualnie blogi pisemne wydaje mi się, że są już mniej popularne niż vlogi Youtuberów (chyba tak to się pisze). W zeszłym tygodnii pisałem Maturę z języka polskiego, wewnątrzszkolną. Tematem rozprawki było pytanie (teza). "Czy obcowanie człowieka z cierpieniem zmienia jego stosunek do św (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
sam na sam sam na sam
Z pewnymi rzeczami nie jesteśmy się w stanie pogodzić... Kłócimy się z własną podświadomością, ostatnio zastanawiam się co to znaczy umrzeć, jak to jest już nie funkcjonować, nie mówić, nie żyć. Bije się ze swoimi myślami, dlaczego tak wspaniali ludzie od nas odchodzą, przecież to boli, każda strata boli, więc dlaczego tak wspaniały i wielkoduszny Pan na górze pozwala nam cierpieć, poskładał świat bez większego sensu, a teraz siedzi sobie i się z nas śmieje. Płacz... Dla mnie płacz nie jest oznaką słabości, jest czymś wyjątkowym, każda łza, chyba nawet nie potrafię tego opisać, płaczemy ze szczęścia, tak jak i z tego jebanego smutku. Mój świat jest tak dziwny, tak inny. Muszę kończyć bo Pan T. się zaczyna denerwować tym że się nim nie zajmuje, szkoda że nie docenił, siedzenia w kuchni, sprzątania, przynoszenia, odnoszenia,prania i wielu innych rzeczy czyli ogólnego dbania o niego. Zobacz cały wpis na blogu » |