|
Kłotnia jakich mało Pamiętnik 23 latki
Gdyby nie to małe zawiniątko które sobie teraz smacznie śpi w wózeczku pewnie już dawno nie bylibyśmy razem. Łączy nas już TYLKO dziecko. Czy było fajnie ? no oczywiście...jak zawsze....jak zawsze na początku było fajnie...zaręczyny długo długo przed przyjściem małej na świat, ale tak naprawde ze względu na małą...coś od siebie ? Taaak, wymasuj nogi dziuńką bolą to są słowa od niego...wszyscy twierdzą, że przesadzam...że jest taki wspaniały, dobry i kochany...no no. Cukierek w 'oprawie' też wygląda smakowicie, chce się go jeść.... Kobiety rządzą światem to prawda...szkoda tylko że potrafią też rządzić nie swoimi meżczyznami...szkoooda ! mój mężczyzna dla mega szczupłej, długowłosej blond piękności zrobiłby wszystko ! Szkoda bo nie tak (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
|
sprzeczka , sprawy nowy
Rano kłociłem się z Wiolą bo spytała czy przeprosiłem Sławka. Wkórzylem się bo wcale nie uważam żebym miał za co a oni uważają , że to ja jestem winny. Że niby byłem niemiły i wulgarny dla nich jak byli. Że wygoniłem ich z pokoju itp. Śmiech... Na dworze mroźno , ale ok. Roboty średnio , ale nawet sporo jak na teraz. Z kurierem o 15:40. W domu 16:30. Na pocztę. Wysłałem paczkę do Mariusza z Gardna ( miś ), płytkę ze zdjęciami do Kazia , kartkę dla babci na dzień babci. Siedzę na kompie. Napisał Wiktor , że pokłócił się z Witkiem i ,że ten zaprosił kolegów a on musi siedzieć z nimi bo jego pokój jest tym gościnnym. W podtekście "zaproś mnie do siebie". Wiola znowu zaczęła o tym , że mam problem z nerwami itp. Mam tego dość !!!!! Zobacz cały wpis na blogu » |
